Na Ursynowie w Warszawie, w hali Arena odbył się dziś Kongres Młodych PiS pod hasłem „Szansa dla młodych”. Gościem honorowym był prezes PiS, Jarosław Kaczyński.
Spotkanie prowadził Przewodniczący Forum Młodych Marcin Mastalerek, który podkreślał, że tylko partia Prawo i Sprawiedliwość stworzyła program skierowany do ludzi młodych.
Podczas konwencji poruszono kilka tematów, m.in. studia wyższe i opłaty za drugi kierunek studiów, mówiono o bezrobociu, o sytuacji rodzin.
„Osiem miesięcy temu urodził mi się syn, jest podobny do mojej żony, po mnie ma kręcone włosy, a po Donaldzie Tusku 20 tys. długu” – mówił jeden z występujących na scenie młodych ludzi.
Kulminacyjnym punktem spotkania było wystąpienie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który został przywitany gromkimi brawami i okrzykami: „Jarosław!”.
„Tam, w Gdańsku obradują, jeśli można to tak nazwać, ci syci, już cokolwiek gnuśni, z karkami zgiętymi na Wschód i na Zachód, nie widzący dalej swojego nosa, wiedzący, że wszystko co trzeba załatwiać, załatwia się przez znajomości, najlepiej w „Pędzącym Króliku”, wierzący, że polityka to propaganda, że w gruncie rzeczy nieważne co się dzieje, zawsze wszystko można powiedzieć, wszystko można wmówić. To jest Polska przeszłości. To jest Polska anachroniczna.
I mamy Warszawę, gdzie przyjechaliście wy – młodzi. I wy jesteście przyszłością. Tu jest Polska przyszłości. (..) Tu można było usłyszeć ze strony młodych, a często bardzo młodych ludzi wiele słusznych i mądrych słów. Wy jesteście inteligentni, wy wiecie, że między losami indywidualnymi, tym co dotyczy waszej przyszłości, a tym co zbiorowe, co odnosi się do nas wszystkich, do młodego pokolenia, do innych pokoleń, jest bezpośredni związek. Oni takiego związku właśnie nie dostrzegają, oni widzą tylko własny nos. Oni mówią, że tylko tu i teraz. Nie, proszę państwa! Nie tu i teraz. Trzeba budować przyszłość. A Polska przyszłości może trwać, może znaczyć, a na tym powinno nam bardzo zależeć, tylko wtedy jeśli będzie nowoczesna i dzięki temu silna.
Ale nowoczesność to nie są gadżety, którymi się niektórzy bawią. Nowoczesność to umiejętność tworzenia czegoś nowego, nie tylko brania z zewnątrz, ale także tworzenia. I tu trzeba postawić pytanie: czy my, Polacy, a w szczególności wy – młode pokolenie potraficie tworzyć? (..) Z całą pewnością jest potencjał, który umożliwia odnoszenie takich sukcesów. Jednego brakuje – brakuje dobrego państwa, mądrej władzy, władzy która będzie patrzyła do przodu, która nie będzie załatwiała różnych drobnych interesów. Która będzie chciała rzeczywiście narodowi służyć i będzie wiedziała jak narodowi służyć. (..) Polska musi mieć swoją markę. Trzeba umieć o nią zabiegać” (..) Euro 2012 to będzie taki moment, gdzie Polska marka będzie sprawdzana”.
Na zakończenie Jarosław Kaczyński nawiązał do słynnej w latach 70. piosenki satyrycznej Andrzeja Górszczyka, odnoszącej się do dekadencji epoki Gierka:
„Koniec lat 70. Kończy się epoka ustabilizowanego komunizmu, bo później po „Solidarności” już ustabilizowanego komunizmu nie było.
Wtedy krążyło po naszym kraju bardzo wiele różnych piosenek politycznych. Takich, które odnosiły się do ówczesnej schyłkowej rzeczywistości. I jedna z nich chodzi mi w tej chwili po głowie. Zaczynała się tak:
A gdy Titanic tonął, to też orkiestra grała
A gdy Titanic tonął, to też był wielki szpan (taki jak tam)
Kapitan miał do końca koszulę śnieżnobiałą
a para szła za parą w tan
Tylko nie wiem czy kapitan Tusk ma białą koszulę”.
Ostatnim punktem konwencji było wystawienie Donaldowi Tuskowi w jego symbolicznym indeksie ocen niedostatecznych za sposób rozwiązywania problemów nurtujących młodych ludzi – za podcinanie skrzydeł zdolnym studentom, za szklany sufit, przez który młodzi zdolni nie mogą się przebić, za upadek szkolnictwa zawodowego, za brak polityki prorodzinnej.
Na scenie Areny występował zespół Jestem.
Relacja: Margotte.
P.S. Później dojdą kolejne filmy wideo i zdjęcia z tej konwencji, także autorstwa Bernarda.
Zdjęcia Bernarda:
Jeszcze kilka migawek z Konwencji: