WIERZE UFAM MIŁUJĘ

„W KAŻDEJ CHWILI MEGO ŻYCIA WIERZĘ, UFAM, MIŁUJĘ” — ZOFIA KOSSAK-SZCZUCKA

  • Słowo Boże na dziś

  • NIC TAK NIE JEST POTRZEBNE CZŁOWIEKOWI JAK MIŁOSIERDZIE BOŻE – św. Jan Paweł II

  • Okaż mi Boże Miłosierdzie

  • JEZU UFAM TOBIE W RADOŚCI, JEZU UFAM TOBIE W SMUTKU, W OGÓLE JEZU UFAM TOBIE.

  • Jeśli umrzesz, zanim umrzesz, to nie umrzesz, kiedy umrzesz.

  • Wspólnota Sióstr Służebnic Bożego Miłosierdzia

  • WIELKI POST

  • Rozważanie Drogi Krzyżowej

  • Historia obrazu Jezusa Miłosiernego

  • WIARA TO NIE NAUKA. WIARA TO DARMO DANA ŁASKA. KTO JEJ NIE MA, TEGO DUSZA WYJE Z BÓLU SZUKAJĄC NAUKOWEGO UZASADNIENIA; ZA LUB PRZECIW.

  • Nie wstydź się Jezusa

  • SŁOWO BOŻE

  • Tak mówi Amen

  • Książki (e-book)

  • TV TRWAM

  • NIEPOKALANÓW

  • BIBLIOTEKA W INTERNECIE

  • MODLITWA SERCA

  • DOBRE MEDIA

  • Biblioteki cyfrowe

  • Religia

  • Filmy religijne

  • Muzyka religijna

  • Portal DEON.PL

  • Polonia Christiana

  • Muzyka

  • Dobre uczynki w sieci

  • OJCIEC PIO

  • Św. FAUSTYNA

  • Jan Paweł II

  • Ks. Piotr Pawlukiewicz

  • Matka Boża Ostrobramska

  • Moje Wilno i Wileńszczyzna

  • Pielgrzymka Suwałki – Wilno

  • Zespół Turgielanka

  • Polacy na Syberii

  • SYLWETKI

  • ŚWIADECTWA

  • bEZ sLOGANU2‏

  • Teologia dla prostaczków

  • Wspomnienia

  • Moja mała Ojczyzna

  • Zofia Kossak

  • Edith Piaf

  • Podróże

  • Czasopisma

  • Zdrowie i kondyncja

  • Znalezione w sieci

  • Nieokrzesane myśli

  • W KAŻDEJ CHWILI MOJEGO ŻYCIA WIERZĘ, UFAM, MIŁUJĘ.

  • Prezydent Lech Kaczyński

  • PODRÓŻE

  • Pociąga mnie wiedza, ale tylko ta, która jest drogą. Wiedza jest czymś wspaniałym, ale nie jest najważniejsza. W życiu człowieka najważniejszym jest miłość – prof. Anna Świderkówna

  • Tagi wpisów

    A.Zybertowicz A.Świderkówna Anna German Bł.K. Emmerich Bł. KS. JERZY Bł.M.Sopoćko Dąbrowica Duża Edith Piaf Jan Pospieszalski Jarosław Marek Rymkiewicz kard.Stefan Wyszyński Kardynał H. Gulbinowicz Kijowiec Kodeń Koniuchy ks.A.Skwarczyński Ks.Tymoteusz M.Rymkiewiecz Prof.Kieżun tv media W.Cejrowski Z.Gilowska Z.Kossak Z.Krasnodębski Św.M. Kolbe Żołnierze wyklęci
  • Cytat na dziś

    Dostęp do internetu ujawnia niewyobrażalne pokłady ludzkiej głupoty.

Archive for the ‘Jan Paweł II’ Category

Nic tak nie jest potrzebne człowiekowi, jak Miłosierdzie Boże

Posted by tadeo w dniu 10 sierpnia 2022

20 lat temu Jan Paweł II zawierzył świat Bożemu Miłosierdziu.

20 lat temu, 17 sierpnia 2002 roku, Ojciec Święty Jan Paweł II, w krakowskich Łagiewnikach, dokonał Aktu Zawierzenia Świata Bożemu Miłosierdziu.  „To zwieńczenie jego dążeń do rozpowszechnienia kultu Bożego Miłosierdzia na całym świecie i wyznanie, że tylko Bóg może uratować świat” – powiedział rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Leszek Gęsiak SJ.

Rzecznik Episkopatu podkreślił, że Jan Paweł II odegrał wielką rolę w zwróceniu uwagi świata na Boże miłosierdzie. „To właśnie Bożemu miłosierdziu była poświęcona jego encyklika Dives in misericordia wydana w pierwszych latach posługi piotrowej. Papież Polak w roku 2000 ustanowił Święto Miłosierdzia Bożego oraz kanonizował Siostrę Faustynę Kowalską, której objawiał się Jezus Miłosierny” – przypomniał ks. Gęsiak.

Aktu zawierzenia rodzaju ludzkiego Bożemu miłosierdziu, Ojciec Święty Jan Paweł II dokonał pod koniec swojego pontyfikatu, w czasie ostatniej pielgrzymki do Polski. „Papież tym aktem oddał świat i każdego człowieka miłosierdziu Boga, wyznając, że tylko Bóg – właśnie poprzez swoje miłosierdzie – może świat uratować i uczynić go lepszym” – powiedział rzecznik Episkopatu. Zwrócił też uwagę na to, że kult Bożego miłosierdzia jest elementem łączącym pontyfikat Jana Pawła II z posługą obecnego papieża Franciszka.

Główne obchody 20. rocznicy dokonania Aktu Zawierzenia Świata Bożemu Miłosierdziu odbędą się już w najbliższą niedzielę, 14 sierpnia, w Bazylice Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Uroczystości rozpoczną się Mszą św. pod przewodnictwem abp. Marka Jędraszewskiego o godz. 10, podczas której zostaną także poświęcone dwa Dzwony Nadziei dla Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Winnicy w diecezji kamieniecko-podolskiej w Ukrainie oraz dla kościoła Miłosierdzia Bożego w Lower Chittering w diecezji Perth w Zachodniej Australii.

Przygotowanie do jubileuszu rozpoczęło się już rok temu, 22 sierpnia 2021 roku, w czasie VIII Pielgrzymki Czcicieli Bożego Miłosierdzia do Łagiewnik. Przez kolejnych 11 miesięcy, od września do lipca, w modlitwę mogły się włączyć  sanktuaria i kościoły Bożego Miłosierdzia na wszystkich kontynentach.  Od 12 czerwca trwa natomiast nowenna tygodni bezpośrednio przygotowująca do uroczystości rocznicowych. Nowenna zakończy się 13 sierpnia.

Akt zawierzenia świata Bożemu Miłosierdziu

Boże, Ojcze miłosierny,
który objawiłeś swoją miłość
w Twoim Synu Jezusie Chrystusie,
i wylałeś ją na nas w Duchu Świętym, Pocieszycielu,
Tobie zawierzamy dziś losy świata i każdego człowieka.

Pochyl się nad nami grzesznymi,
ulecz naszą słabość,
przezwycięż wszelkie zło,
pozwól wszystkim mieszkańcom ziemi
doświadczyć Twojego miłosierdzia,
aby w Tobie, trójjedyny Boże,
zawsze odnajdywali źródło nadziei.

Ojcze przedwieczny,
dla bolesnej męki
i zmartwychwstania Twojego Syna,
miej miłosierdzie dla nas
i całego świata!

mp/episkopat.pl

Posted in Jan Paweł II | Leave a Comment »

Pięcioro polskich świętych, którzy zmienili świat

Posted by tadeo w dniu 3 września 2019

Brat Albert, s. Faustyna, o. Maksymilian Kolbe, ks. Popiełuszko i Jan Paweł II byli prawdziwymi iskrami miłosierdzia.

Polscy katolicy są kształtowani przez głęboko chrześcijańską kulturę, nabożeństwo do Najświętszego Serca Jezusowego, są oddani swojej Królowej, Matce Boskiej Częstochowskiej.Święta Faustyna Kowalska proroczo napisała w swoim „Dzienniczku”: „Gdy się modliłam za Polskę, usłyszałam te słowa: Polskę szczególnie umiłowałem, a jeżeli posłuszna będzie woli mojej, wywyższę ją w potędze i świętości. Z niej wyjdzie iskra, która przygotuje świat na ostateczne przyjście moje” („Dzienniczek”, punkt 1732).

 

Często przyjmuje się, że powyższe słowa dotyczą św. Jana Pawła II, jednak można je zinterpretować o wiele szerzej. Polska – wyrosła na łonie Kościoła katolickiego, oczyszczona w tyglu cierpienia – wydała przynajmniej pięciu świętych, którzy naprawdę zmienili świat.

 

1. Brat Albert Chmielowski

Mało kto wie, że br. Albert wywarł największy wpływ na kapłańskie powołanie św. Jana Pawła II. Chmielowski był dosyć znanym artystą, studiował z kilkoma z największych malarzy swojej epoki. To jednak nie dawało mu satysfakcji. Zapragnął służyć ubogim. Został członkiem III Zakonu św. Franciszka i poświęcił się opiece nad ubogimi i bezdomnymi Krakowa. Sprzedał swoje obrazy, aby zebrać pieniądze na schronisko dla bezdomnych.

Przyjął imię brat Albert, a wreszcie założył zgromadzenia ojców albertynów i sióstr albertynek. Stworzył też domy dla ubogich w całej Polsce. Jan Paweł II napisał o nim dramat pt. „Brat naszego Boga”. „Dla mnie jego postać miała znaczenie decydujące, ponieważ w okresie mojego własnego odchodzenia od sztuki, od literatury i od teatru znalazłem w nim szczególne duchowe oparcie i wzór radykalnego wyboru drogi powołania” – napisał papież w „Darze i Tajemnicy”.

2. Święta Faustyna Kowalska

Helena Kowalska od najmłodszych lat chciała poświęcić się Bogu. Co ciekawe, pierwsza próba wstąpienia do zakonu nie powiodła się, bo dziewczyna była zbyt uboga. Po kilku latach pracy jako gospodyni domowa wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w Warszawie.

Wkrótce (w latach 30. XX wieku) Kowalska zaczęła doświadczać licznych prywatnych objawień Jezusa. On polecił jej, by spisywała wszystko w „Dzienniczku”. Ostatecznie Faustyna zapisała 600 stron! To dzięki „Dzienniczkowi” przesłanie o Bożym miłosierdziu zaczęło się rozszerzać. Dziś na całym świecie obchodzimy Niedzielę Bożego Miłosierdzia, a papież Franciszek zainaugurował Jubileuszowy Rok Miłosierdzia.

 

3. Święty Maksymilian Kolbe

Jako dziecko Maksymilian miał wizję Maryi. „Tamtej nocy pytałem Matkę Bożą, co ze mnie wyrośnie. Wówczas przyszła do mnie, trzymając w dłoniach dwie korony, jedną białą, a drugą czerwoną. Zapytała, czy chcę przyjąć jedną z nich. Powiedziałem, że chcę obie” – wspominał.

Swoje życie Kolbe poświęcił Maryi Niepokalanej. Założył franciszkański klasztor, który poprzez drukowanie publikacji szerzył nabożeństwo do Matki Bożej. Podczas okupacji hitlerowskiej Kolbe udzielił schronienia 2 tys. Żydów. Został aresztowany i wysłany do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. Tam zgłosił się na ochotnika, by oddać życie za innego mężczyznę. Jego przykład bezinteresownej miłości ciągle inspiruje świat.

4. Błogosławiony ksiądz Jerzy Popiełuszko

Popiełuszko był prostym kapłanem, który niezłomnie przeciwstawiał się reżimowi komunistycznemu w latach 80. Jednocześnie był jedną z najbardziej wpływowych postaci Solidarności. Swoimi kazaniami i comiesięcznymi Mszami za Ojczyznę przeciwstawiał się niesprawiedliwościom komunizmu. Jego słowa były tak cenione przez Polaków, że nadawało je Radio Wolna Europa.

Tysiące ludzi przychodziły na odprawiane przez niego nabożeństwa. Jego pokojowy opór wobec komunizmu podtrzymywał tych, którzy walczyli o zmiany. Postawa ks. Popiełuszki nie uszła uwadze władz. Kapłan został zamordowany przez Służbę Bezpieczeństwa. Wywołało to wielkie poruszenie w całym kraju. Przykład Popiełuszki ożywiał nadzieję Polaków na wolność, która przyszła kilka lat po jego śmierci.

5. Święty Jan Paweł II

Zwany przez wielu „Janem Pawłem Wielkim” papież Polak miał wkład w obalenie komunizmu. Zmienił postrzeganie katolicyzmu przykładem swojej miłości i młodzieńczego zapału. Przejdzie do historii jako jeden z największych świętych wszech czasów.

Opisani powyżej święci doprawdy dali o wiele więcej niż „iskrę”, która zmieniła świat i przygotowuje nas na powtórne przyjście naszego Pana.

 

Tekst pochodzi z angielskiej edycji portalu Aleteia

Pięcioro polskich świętych, którzy zmienili świat

Posted in Jan Paweł II, Religia, Św. Faustyna, Święci obok nas | Leave a Comment »

Ten obraz miał trafić do papieża

Posted by tadeo w dniu 14 czerwca 2018

image006
Jeden z dwóch obrazów namalowanych przez Ludomira Śledzińskiego

W sokólskim kościele pw. św. Antoniego znajduje się jeden z oryginałów obrazu „Jezu, ufam Tobie”. Obraz ten miał otrzymać Ojciec Święty Jan Paweł II.3 stycznia 1966 roku ks. Michał Sopoćko wysłał list do Ludomira Śledzińskiego, artysty z Krakowa. Zamawiał w nim „dwa identyczne obrazy Najmiłosierniejszego Zbawiciela w momencie ustanowienia sakramentu pokuty przy ukazaniu się Apostołom w Wieczerniku w dniu Zmartwychwstania”. 19 lipca ks. Michał Sopoćko przywiózł zamówione obrazy z Krakowa do Warszawy. Przyszły błogosławiony chciał je przekazać biskupom, z prośbą, aby jeden został w Polsce, a drugi trafił do Watykanu. Jednak biskupi nie byli zainteresowani pracami Ludomira Śledzińskiego. Do 1972 roku obrazy przechowywano w siedzibie warszawskiej kurii metropolitalnej. Potem ks. Sopoćko zabrał je do siebie.

Obecnie jeden z tych obrazów znajduje się w prywatnej kaplicy arcybiskupa białostockiego, natomiast drugi (ten, który pierwotnie miał trafić do Watykanu) jest w kościele pw. św. Antoniego Padewskiego w Sokółce.

Jeszcze za życia ks. Sopoćki w Sokółce działała grupa czcicieli Bożego Miłosierdzia. To właśnie im kapłan miał przekazać wspomniany obraz.

„W czasach, gdy kult Bożego Miłosierdzia był zakazany, obraz wisiał prawdopodobnie w domu Wiery Gulid i był wystawiany w jednym z ołtarzy przygotowanych na procesję Bożego Ciała” – pisze Henryk Bejda w swojej książce „Cud Eucharystyczny” (Kraków 2012 rok). Zwraca on również uwagę, że akurat na „sokólskim” obrazie czerwona „plama”, z której wychodzą promienie, jest łudząco podobna do czerwonej tkanki na Przemienionej Hostii!

W ostatnią sobotę – jak zwykle – przed kościołem pw. św. Antoniego stały autokary, którymi pielgrzymi przybyli, by modlić się w sokólskiej świątyni. O ile jednak latem było ich niejednokrotnie ponad 20, to kilka dni temu – tylko cztery. Podobnie zresztą działo się w ubiegłym roku. Prawdziwy najazd gości rozpoczął się zaś w długi, majowy weekend.

Od jednego z pielgrzymów dowiedzieliśmy się, że – według jego wiedzy – w Sokółce miałyby też być przechowywane zapiski świętej Faustyny. – Te wszystkie zdarzenia, jakie się tu dzieją, to nie jest przypadek – stwierdził pątnik.

Co ciekawe, obrazy z bocznych naw sokólskiej świątyni to kopie malowideł znajdujących się w kościele św. Teresy w Wilnie, obok Ostrej Bramy. Tymczasem wizerunek Matki Boskiej Ostrobramskiej zdobi tympanon kościoła w Sokółce.

image005

https://isokolka.eu/wiadomosci/3-sokolka/3525-ten-obraz-mial-trafic-do-papieza-foto.html

Posted in Jan Paweł II, Miłosierdzie Boże, Św. Faustyna | Leave a Comment »

ORĘDZIE DO MIŁOSIERDZIA BOŻEGO

Posted by tadeo w dniu 12 marca 2018

APC - 2020.09.06 19.43 - 001.3d

Parę dni temu w jednym z warszawskich kościołów wpadła mi w oko książka „Wezwanie do miłości” w przekładzie Tadeusz Niewiadomskiego wydawnictwa Michalineum.  Po zajrzeniu do środka od razu zdecydowałem się ją kupić. Co zdecydowało o tym? Otóż na początku na zaraz na drugiej stronie czytam takie słowa: „Świat nie zna miłosierdzia mego Serca. Chcę się tobą posłużyć, aby je dać poznać. Chcę byś była apostołką mej dobroci i miłosierdzia”.

Były to słowa Pana Jezusa przekazane za pośrednictwem hiszpańskiej zakonnicy ze Zgromadzenia Najświętszego Serca Jezusa (Sacre Coeur) we Francji – siostry Józefy Menéndez. Zaznaczam że ta książka ma imprimatur Metropolitalnej Kurii Warszawskiej, a pierwsze wydanie w 1938 roku uzyskało imprimatur Kardynała kardynała Eugenio Pacelli, późniejszego Papieża Piusa XII.

Wezwanie do miłości czyli Orędzie Boskiego Serca Jezusowego do świata pisała siostra Józefa Menendez bezpośrednio pod dyktando Jezusa Chrystusa i jest ono – jak się przekonałem – jasne i zrozumiałe dla wszystkich. Z takim olbrzymim bogactwem słów współcześnie objaśniających jeszcze głębiej życie Pana Jezusa na ziemi, Jego drogę cierpienia i krzyża wynikające z Jego nieskończonej Miłości do wszystkich ludzi na całym świecie pochodzących bezpośrednio od Pana Jezusa od dawno nie czytałem. Główny wątek przebijający ze słów przekazanych siostrze Menendez przez Jezusa Chrystusa jest Jego nieograniczona dobroć wyrażająca się w trzech słowach: MIŁOŚĆ, MIŁOSIERDZIE i PRZEBACZENIE (str 54).

Mnie jako czciciela Miłosierdzia Bożego te słowa były bardzo bliskie i od razu skojarzyły się z przesłaniem naszej świętej siostry Faustyny Kowalskiej.  Zacząłem się zastanawiać – może niepotrzebnie – dlaczego Jezus przekazał najpierw swoje orędzie o swoim nieskończonej Miłości i Miłosierdziu dla siostry Józefy (przypomnę że objawienia siostrze Józefie Menendez były 8 lat przed objawieniami siostrze Faustynie).

Na stronie 58 „Wezwania do miłości” czytamy: „..Na to, by świat mógł poznać moją dobroć, potrzebuję apostołów, którzy by mu objawili moje Serce, sami je najpierw poznając…, bo czyż można uczyć tego, czego się samemu nie zna?…Pragnę stworzyć ligę miłości wśród dusz mi poświęconych, w tym celu, by uczyły i głosiły aż do krańców świata moje MIŁOSIERDZIE i MOJA MIŁOŚĆ… Bóg, który pragnie królować poprzez miłość, zwraca się do swych dusz Wybranych, zwłaszcza z tego narodu. Prosił je (dusze poświęcone) o wynagrodzenie najpierw w tym celu, by uzyskać przebaczenie, lecz i dlatego, by wyjednać nowe łaski na ten naród, który pierwszy , powtarzam to raz jeszcze, poznał moje Serce i rozpowszechniał nabożeństwo do niego”.

Znalezione obrazy dla zapytania Małgorzatę Marię Alacoque

Bez wątpienia chodzi w powyższych słowach Jezus miał na myśli Francję i św. Małgorzatę Marię Alacoque  –  żyjącą w XVII wieku – francuskiej zakonnicy kanonizowanej w 1920 roku – dokładnie 3 lata wcześniej od tego orędzia przekazanego siostrze Józefie Menendez.

Św. Małgorzata Alacoque znana jest przede wszystkim z nabożeństw:  pierwszych piątków w miesiącu do Najświętszego Serca Pana Jezusa oraz święta dla uczczenia Jego Serca przypadający w pierwszy piątek po oktawie Bożego Ciała Uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa.

Czyż nie widać wyraźnie w tych słowach związku pomiędzy nabożeństwem do Najświętszego Serca Pana Jezusa  a nabożeństwem do Bożego Miłosierdzia przekazanej św. Siostrze Faustynie Kowalskiej? Oba nabożeństwa łączy „Płonące Serce Pana Jezusa” – płonące miłością i miłosierdziem dla nas wszystkich a przede wszystkim dla zatwardziałych grzeszników.

Pan Jezus Chrystus w objawieniach siostry Małgorzaty zachęca ją do rozpowszechniania i krzewienia czci Bożego Serca i podkreśla że jest to „ostatnim wysiłkiem Jego Miłości i będzie dla ludzi jedynym ratunkiem w tych ostatnich czasach”

Ale wracając do pytania, dlaczego orędzie do Bożego Miłosierdzia przekazane siostrze Józefie Menendez nie zostało ostatecznie rozpowszechnione na całym świecie? Przecież Wielkie orędzie Miłosierdzia Bozego przyszło na świat przez św. Faustynę. Obecnie  prawie wszyscy znamy jedynie wersję św. Faustyny Kowalskiej – polskiej zakonnicy ze Zgromadzenia sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. A orędzie Miłosierdzia Bożego przekazane przez Pana Jezusa siostrze Józefie Menendez tylko pod nieco inną nazwą jest znane niewielkiej grupie osób. Przecież oba orędzia są podobne, wręcz tożsame.

Znalezione obrazy dla zapytania ORĘDZIE DO MIŁOSIERDZIA BOŻEGO - obrazy

Nie nam jest dane sądzić Bożą tajemnicę, ale po ludzku patrząc na współczesną Francję można widzieć Bożą logikę. Obecna Francja jest znana przede wszystkim jako główny ośrodek wolnomularstwa (masonerii) – organizacji zwalczającej Kościół katolicki, pustych kościołów i braku nowych powołań. Parę dni temu misjonarz – ojciec rekolekcjonista w jednym z warszawskich kościołów powiedział, że był w jednej z francuskich diecezji katolickich, gdzie tylko on jeden musiał służyć jednocześnie w 17 parafiach, a zdarza się, że jeden ksiądz (z braku nowych powołań) przypada tam i na 30 parafii. Ostatnio pojawił się także problem cudzoziemców – sześć milionów muzułmanów narzuca w tej chwili Francji swoją kulturę i swoją religię.

Nie będę roztrząsał dalej tej sprawy, bo mogę wpaść w pułapkę zastawioną przez szatana związaną z pychą i wyniosłością, jakby Bóg wybrał nasz kraj – Polskę . Nawet jeżeli to prawda to musimy to przyjąć w pokorze jako wyzwanie i zadanie do jeszcze większego szerzenia czci Bożego Miłosierdzia w kraju i poza jej granicami – jako wielki obowiązek nas wszystkich. A słowa Pana Jezusa, Polskę szczególnie umiłowałem, a jeśli posłuszna będzie mojej woli, wywyższę ją w potędze i świętości. Z niej wyjdzie iskra, która przygotuje świat na ostateczne przyjście moje” (Dz. 1732) pozostaje nam jedynie tą iskrę w pokorze tylko rozniecać.

Obecnie, po kanonizacji s. Faustyny, po ustanowieniu w całym Kościele święta Bożego Miłosierdzia, widząc „cud” dalszej obecności Jana Pawła II w życiu naszej Ojczyzny, należy stwierdzić, że „iskra” z Łagiewnik jest już jak strumień światła przypominający światu o tym, że trzeba przyjąć orędzie o Bożym miłosierdziu, czyli nawrócić się do Boga, przemieniać świat tak, by stawał się bardziej ludzki i Boży.

Ps.  Pisane w 2003 roku

Przeczytaj także:

ORĘDZIE BOSKIEGO SERCA JEZUSOWEGO DLA ŚWIATA – s.Józefa Menendez

Wezwanie do miłości

S. Józefa Menendez

DROGA KRZYŻOWA wg wizji siostry Józefy Menendez

Sługa Boża Józefa Menendez – Wizja piekła

Archive for the ‘Miłosierdzie Boże’ Category

Posted in Jan Paweł II, Miłosierdzie Boże, Religia, Św. Faustyna | 1 Comment »

„Podniósł jedynie prawą rękę i wykonał wielki znak Krzyża, który był jego testamentem”. 11. rocznica śmierci Jana Pawła II

Posted by tadeo w dniu 2 kwietnia 2016

fot.wPolityce.pl
fot.wPolityce.pl

O głębokich związkach św. Jana Pawła II z ideą miłosierdzia Bożego, będącą „sercem” obecnego Nadzwyczajnego Roku Jubileuszowego, opowiedział w rozmowie z Radiem Watykańskim wikariusz papieski dla Państwa Miasta Watykanu kard. Angelo Comastri.

W tym roku kolejna, 11. już rocznica śmierci Jana Pawła II przypada, tak jak w 2005 r., w sobotę poprzedzającą Niedzielę Miłosierdzia Bożego, ustanowioną przez tego papieża kilka lat wcześniej.

Kard. Comastri przypomniał pewien epizod z ostatnich dni życia Ojca Świętego.

Było to 30 marca 2005, ostatnia środa w jego życiu. Wszyscy wiedzieliśmy, że stan zdrowia papieża pogorszył się, trochę się więc niepokoiliśmy i wszyscy modliliśmy się. Około południa powiedziano mi, że otwarto okno jego apartamentu. Oczywiście zaraz wyszedłem ze swego biura, udałem się na Plac św. Piotra i w południe zobaczyłem, że papież pokazał się [w oknie]. Nie zdołał powiedzieć ani słowa; podniósł jedynie prawą rękę i wykonał wielki znak Krzyża, który był jego testamentem, jego pozdrowieniem przekazanym Kościołowi i światu

—wspominał kard. Comastri.

Wyjaśnił, że dopiero później dowiedział się, co wydarzyło się rankiem tego dnia.

Otóż zaraz po przebudzeniu się Jan Paweł II wyszeptał bezgłośnie, „ledwo zrozumiale”, siostrze Tobianie i ks. Stanisławowi Dziwiszowi: „Dzisiaj jest środa”, ale nikt nie przywiązywał wagi do tych słów. Po pewnym czasie powtórzył to samo i znów zignorowano słowa papieskie. O godz. 10 oświadczył w sposób nieco bardziej stanowczy: „Dzisiaj jest środa i ja wstaję!”. Otoczenie było oczywiście przerażone w obliczu tej decyzji Ojca Świętego i próbowano odwieść go od tego zamiaru, ale on stwierdził niezachwianie: „Dzisiaj jest środa i ja wstaję, gdyż ludzie przychodzą a ja nie chcę ich zawieść”

—przytoczył słowa Jana Pawła II jego wikariusz dla Watykanu. I dodał:

Papież umierał i myślał o innych.

Gdy zmarł, był to czas pierwszych Nieszporów Uroczystości Miłosierdzia Bożego

—przypomniał kardynał.

Można byłoby pomyśleć po świecku, że chodziło o przypadkową zbieżność dat, ale przypadków nie ma: była to delikatność Bożego Miłosierdzia! Papież, który tak wiele mówił i tyle zrobił, aby można było zrozumieć to piękne, miłosierne oblicze Boga, został przyjęty do wspólnoty świętych właśnie w dniu Miłosierdzia Bożego, który sam ustanowił

—oświadczył hierarcha.

Na pytanie, skąd bierze się tak paląca potrzeba miłosierdzia Bożego zwłaszcza w ostatnich latach, o czym wspominał już Jan Paweł II w swej drugiej encyklice „Dives in misericordia” z 1980, purpurat zauważył, że we wspomnianym dokumencie papież m.in. przywołał soborowy dokument „Gaudium et spes”. Znalazło się tam również stwierdzenie, iż świat dzisiejszy, który jawi się jako silny i słaby zarazem, zdolny do czynienia dobra, ale też zła, otwierający się na wolność i zniewolenie, postęp i cofanie się, na braterstwo i nienawiść, zdaje sobie sprawę, że postęp, dokonywany przez naukę, nie wystarcza, aby dać szczęście ludzkości.

Człowiek potrzebuje prawdy, który wypełni mu serce oraz miłości i miłosierdzia, które uzdrowi jego rany. A to może uczynić jedynie miłosierdzie Boże

—podkreślił kard. Comastri. Jego zdaniem:

dlatego właśnie w obecnej chwili szczególnie palące i nie do zastąpienia jest głoszenie miłosierdzia tej zranionej ludzkości, jak lubi o tym mówić papież Franciszek.

Głoszenie prawdy o miłosiernym Bogu jest z pewnością niezwykłym lekarstwem – stwierdził włoski purpurat. Dodał, że człowiek współczesny, który uwierzył, że może wynaleźć superczłowieka, o czym marzył Nietzsche, spostrzega, że jest małym człowieczkiem, który potrzebuje miłosiernej ręki Boga.

I dlatego moim skromnym zdaniem tak wyjątkowo aktualne jest przesłanie miłosierdzia. Rozumiał to i Jan Paweł II, i Benedykt XVI, a Franciszek uczynił z tego, jeśli można tak powiedzieć, hasło swego pontyfikatu

—zakończył swą rozmowę z Radiem Watykańskim kard. Angelo Comastri.

Msze, modlitwy, koncerty i biegi – tak Polacy w kraju i za granicą będą czcić 11. rocznicę śmierci Jana Pawła II.

Jak co roku, późnym wieczorem w rocznicę śmierci Jana Pawła II mieszkańcy stolicy zgromadzą się na Pl. Piłsudskiego. Od 20:00 przewidziano tam prezentację fragmentów homilii papieża Polaka przeplataną śpiewami. Tę część przygotują wolontariusze Światowych Dni Młodzieży. Natomiast od 21:00 do 21:40 zaplanowano czuwanie, podczas którego będzie można usłyszeć fragmenty papieskich encyklik śpiewy poprowadzi Chór Centrum Jana Pawła II

—przypomina tvp.info

Pontyfikat Jana Pawła II trwał 27 lat i był trzecim pod względem długości w dotychczasowej historii Kościoła katolickiego. Był pierwszym papieżem z Polski, pierwszym papieżem Słowianinem i pierwszym papieżem pochodzącym z kraju będącego wówczas pod rządami komunistów.

Jan Paweł II nazywany był papieżem pielgrzymem. Odbył 104 podróże zagraniczne, odwiedził 129 krajów, był na wszystkich zamieszkanych kontynentach. Dziewięciokrotnie odwiedził Ojczyznę. Odbył też 144 podróże po Włoszech.

ann/KAI/tvp.info

http://wpolityce.pl/kosciol/287277-podniosl-jedynie-prawa-reke-i-wykonal-wielki-znak-krzyza-ktory-byl-jego-testamentem-11-rocznica-smierci-papieza-jana-pawla-ii?strona=2

Posted in Jan Paweł II | Leave a Comment »

37 lat temu Karol Wojtyła został papieżem. Prezydent Duda złożył kwiaty w miejscu, gdzie Jan Paweł II modlił się o „odnowę Tej Ziemi”. WIDEO i ZDJĘCIA

Posted by tadeo w dniu 16 października 2015


Wspominając to, co wydarzyło się 16 października 1978 r., kardynał Stanisław Dziwisz nie ma wątpliwości, że – jak mówi – „całe życie osobiste i kapłańskie Karola Wojtyły było jakby przygotowaniem do tej jedynej i niezwykle trudnej misji”.

Święty Jan Paweł II wielokrotnie przypominał Polakom, że powinni bronić wartości chrześcijańskich, pielęgnować własną historię i dbać o narodowe korzenie.

https://www.youtube.com/embed/SX0XxiopJ7E?rel=0&wmode=transparent
https://www.youtube.com/embed/82legvIOnWA?rel=0&wmode=transparent

Jan Paweł II zmarł 2 kwietnia 2005 r. w wieku 84 lat. Został pochowany w Watykanie. Kilka tygodni po jego śmierci, papież Benedykt XVI ogłosił, że korzystając z przysługującego mu prawa, przyspieszy rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego swego poprzednika. Była to odpowiedź Głowy Kościoła Katolickiego na wołanie tysięcy wiernych podczas pogrzebu Jana Pawła II, skandujących „Santo subito!”, czyli „Święty natychmiast!”.

Po niespełna sześcioletnim procesie beatyfikacyjnym, Jan Paweł II został ogłoszony błogosławionym przez papieża Benedykta XVI, 1 maja 2011 r. w Watykanie. 27 kwietnia 2014 został ogłoszony świętym.

mall


Piękny człowiek Jan Paweł II – niezapomniany Papież”, to zbiór tekstów autorstwa, ks.Roberta Skrzypczaka, który przytacza m.in. nieznane proroctwo z 1965 r. włoskiego księdza Dolindo Ruotolo o Janie Pawle II.

Do książeczki dołączono znakomity film dokumentalny „Metr od świętości” (reż. Przemysław Hauser) – poruszające świadectwo o Janie Pawle II słynnego papieskiego fotografa Arturo Mariego.

Posted in Filmy dokumentalne, Filmy religijne, Jan Paweł II, Prezydent Andrzej Duda, Religia | Leave a Comment »

Pielgrzym *1979*

Posted by tadeo w dniu 29 Maj 2015

Niezwykły, unikatowy dokument, będący kroniką I pielgrzymki papieskiej, rejestrowaną przez 7 ekip operatorskich na taśmie 16 mm. Jest to również pierwszy niezależny film zrealizowany w czasach PRL na zlecenie Kościoła. Twórcom udało się utrwalić nie tylko najważniejsze momenty – jak msza na krakowskich Błoniach i Placu Zwycięstwa, spotkanie na Skałce, wizyta na Jasnej Górze, w Wadowicach czy Auschwitz – ale też niezwykłą atmosferę tych zgromadzeń. „Pielgrzym” przez rok funkcjonował w tzw. drugim obiegu, a projekcje odbywały się głównie w kościołach. Kiedy na początku 1981 roku zapadła decyzja o dystrybucji kinowej, żaden inny dokument nie przyciągał tylu widzów. Trwało to jednak tylko pół roku, bo po 13 grudnia zdjęto go z ekranu.
Taśmy, na których kręcono ten dokument, przyleciały do Polski na pokładzie papieskiego samolotu i wraz z papieżem powróciły do Rzymu. Film bowiem — z powodów bezpieczeństwa — był realizowany i montowany w Rzymie. Gdy był gotowy, czterysta z pięciuset kopii filmu przywiózł samolotem do Polski w swoim bagażu kard. Stefan Wyszyński. Sto pozostałych kopii trafiło do ośrodków polonijnych.
Dzisiaj mija 35 lat od wyboru kardynała Karola Wojtyły na papieża.

Posted in Filmy religijne, Jan Paweł II | Leave a Comment »

10 lat temu odszedł Jan Paweł II. „Proszę Was, byście całe to dziedzictwo, któremu na imię Polska – przyjęli z wiarą, nadzieją i miłością!”

Posted by tadeo w dniu 2 kwietnia 2015

Posted in Jan Paweł II, Religia | Leave a Comment »

Znalezione w sieci

Posted by tadeo w dniu 1 grudnia 2013

Aby zrozumieć człowieka

Trzeba sięgnąć w głąb jego tajemnicy,

żeby zrozumieć Naród –

trzeba przyjść do jego Sanktuarium.

Jan Paweł II

Posted in Jan Paweł II, Znalezione w sieci, Święci obok nas | Leave a Comment »

Tajemnice Jana Pawła II. O czym wiedział Jan Paweł II?

Posted by tadeo w dniu 7 lutego 2013

Tajemnice Jana Pawła II – doświadczenia mistyczne polskiego Papieża.

Jaką tajemnicę poznał Jan Paweł II? O czym wiedział? …

http://gloria.tv/?media=396217

Posted in Filmy - Polecam, Filmy religijne, Jan Paweł II | Leave a Comment »

Świadek nadziei: Jan Paweł II

Posted by tadeo w dniu 30 grudnia 2012

Najpełniejsze na świecie, uzupełnione wydanie międzynarodowego bestsellera! Biografia Jana Pawła II wysoko ceniona przez Watykan, powstała za aprobatą Papieża i przy jego współudziale. Monumentalne dzieło będące efektem pięciu lat wytężonej pracy badacza, oparte na rozmowach z przyjaciółmi i współpracownikami Ojca Świętego, wypowiedziach osobistości z kręgów religijnych, politycznych i artystycznych, a także na archiwalnych, po raz pierwszy udostępnionych przez Watykan tajnych dokumentach oraz prywatnej korespondencji Papieża. Książka jest już uważana za pozycję klasyczną. Jego zawartość treściowa, a także emocjonalna, jest niezwykle bogata i złożona. Nie sposób opisać go w tym miejscu, pozostaje jedynie gorąco polecić. Nie będzie to czas stracony.

Film jest własnością ich twórców/właścicieli praw, do nich należą wszelkie prawa związane z tym filmem. Film został zamieszczony jedynie w celach edukacyjnych i informacyjnych.

Cz. I (2002)

Cz. II (2002)

Posted in Filmy - Polecam, Filmy dokumentalne, Jan Paweł II | Leave a Comment »

Fragment książki „Nasz Papież”

Posted by tadeo w dniu 11 czerwca 2012

W gorące popołudnie, 30 kwietnia 2000 roku do Domu św. Marty  w Watykanie wchodziło wielu utytułowanych gości. Zostali zaproszeni na uroczysty obiad w okazji kanonizacji siostry Faustyny Kowalskiej. Kilka godzin wcześniej na Placu Świętego Piotra papież Jan Paweł II oficjalnie potwierdził świętość zakonnicy, która w licznych objawieniach otrzymała od Jezusa misję głoszenia orędzia o Bożym Miłosierdziu.

Obiad dobiegał już końca, gdy krakowski arcybiskup, kardynał Franciszek Macharski wstał, aby podziękować papieżowi za kanonizację. Jeszcze nie przebrzmiały oklaski po przemówieniu następcy papieża w Krakowie, gdy zabrał głos Ojciec Święty:

„Dzisiaj odprawiając tę kanonizację przypomniałem sobie lata wojenne. Pięć lat właściwie wychowywałem się do kapłaństwa w zasięgu Łagiewnik. A było to tak, że pracowałem w Solvayu, to znaczy w Borku Fałęckim, i codziennie przechodziłem do pracy przez Łagiewniki. Wiele razy wstępowałem do tego kościółka-kaplicy, który dziś staje się wielkim światowym sanktuarium.”

Papież przyznał, że w tym czasie bardzo mało jeszcze wiedział o siostrze Faustynie. Z pewnością zaś nawet nie przypuszczał, że to właśnie on zacznie i skończy jej proces kanonizacyjny.

Ale się boi

Koniec lata 1964

Siostra Beata Piekut skręciła w Franciszkańską i stanęła przed Kurią Arcybiskupią. Właściwie nie miała ochoty na to spotkanie, ale nie było wyjścia – kilka dni temu zadzwoniła do niej przełożona z poleceniem nawiązania kontaktu z arcybiskupem Krakowa. Od 1959 roku obowiązywał zakaz Stolicy Apostolskiej w sprawie rozpowszechniania kultu Miłosierdzia Bożego w formach przekazanych przez siostrę Faustynę. Zakonnica zmarła w krakowskim klasztorze Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia na rok przed wojną. Jej „Dzienniczek”, w którym opisywała objawienia Jezusa Miłosiernego był bardzo popularny w czasie okupacji. Przepisywano go w dziesiątkach egzemplarzy. Tłumaczono też na inne języki. Nie uniknięto przy tym błędów. Niepoprawne wersje „Dzienniczka” trafiły do Watykanu, który na tej podstawie wydał tzw. interdykt. Teraz, gdy w Rzymie trwał Sobór Watykański II siostry postanowiły skorzystać z możliwości i zorientować się, jakie byłyby możliwości zniesienia zakazu i rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego siostry Faustyny. 

Siostra Beata z napięciem czekała na spotkanie z arcybiskupem. Nie wiedziała wiele o całej sprawie, a już zupełnie nie miała doświadczenia w tego rodzaju rozmowach. Czuła się trochę jak przed wizytą u dentysty – gdyby ktoś przyszedł i powiedział jej, że wizyta nie może się odbyć byłaby w siódmym niebie.   Po kilkunastu minutach jednak została poproszona do pokoju arcybiskupa

– Pochwalony Jezus Chrystus – przywitała się

–Na wieki wieków amen, z czym siostra przychodzi – zapytał Wojtyła

– Jestem tu z polecenia matki przełożonej. Chodzi o beatyfikację  siostry Faustyny….

– A tak, z Łagiewnik…..

–  Tak właśnie. Ksiądz Arcybiskup jeździ teraz regularnie do Rzymu i chciałyśmy prosić o zbadanie sprawy siostry. 

– Chętnie się tym zajmę, ale muszę znać więcej szczegółów

– Ja…….nie bardzo je znam Ekscelencjo – siostra była naprawdę zakłopotana

– Czego nie wiemy, zawsze możemy się nauczyć – uśmiech Wojtyły dodał siostrze otuchy – Proszę przygotować krótki życiorys naszej kandydatki na ołtarze i to, co siostrom udało się do tej pory zrobić. I proszę przyjść jak najszybciej, bo niedługo wyjeżdżam.

Wkrótce siostra ponownie pojawiła się u arcybiskupa. Minę miała niewyraźną, bo sama musiała opracować wszystkie papiery nie znając zupełnie ani sprawy, ani wymogów postępowania procesowego. Wojtyła pochylił się nad papierami:

– Z tym pojadę do Rzymu – powiedział.

–Ekscelencjo, tu nie ma podpisu Matki Generalnej. Nie było jej w domu. Może wezmę to pismo i przyjadę z podpisem.

– Jak się boi, jak się boi – uśmiech nie znikał z twarzy  arcybiskupa – Nie oddam siostrze pisma, bo jutro jadę do Rzymu. Niech siostra będzie spokojna. I z siostry pismem załatwię wszystko, co będę mógł.

 

Bierzemy się do roboty!

Trzy miesiące później Wojtyła wrócił do Krakowa

–Mam dla was radosną wiadomość – oświadczył siostrom – nie tylko mi pozwolono rozpocząć proces informacyjny siostry Faustyny, ale nakazano mi go rozpocząć. Musimy szybko brać się do roboty!

Następnego dnia siostra Beata znowu złożyła wizytę na Franciszkańskiej. 

–Bezpośredni nadzór nad sprawą beatyfikacyjną zleciłem księdzu biskupowi Groblickiemu – powiedział arcybiskup Wojtyła – ja niestety nie będę miał czasu prowadzić wszystkiego osobiście, ale proszę mnie informować o postępie pracy. Siostra dalej będzie prowadzić tę sprawę? – zapytał na koniec.

–Chyba nie, ja też nie mam czasu, jestem ekonomką generalną – odpowiedziała siostra Beata

– A co zdaniem siostry jest ważniejsze? Do tej sprawy musi być jedna siostra, albo nawet i dwie, bo pracy będzie dużo, bardzo dużo.

Kilka miesięcy później siostra Beata otrzymała oficjalną nominację i  rozpoczęły się przygotowania do rozpoczęcia procesu. Samemu arcybiskupowi bardzo zależało na czasie. Gdy 21 sierpnia 1965 roku spowiednik siostry Faustyny, ksiądz Michał Sopocko zapytał go o proces, arcybiskup odpowiedział: „Ta sprawa jest pierwsza u mnie, może rozpoczniemy jeszcze w tym roku”. 

I tak też się stało. Karol Wojtyła sam chciał uczestniczyć w uroczystości, ale nie było to możliwe – musiał być na ostatniej sesji soboru. 

– Ja mógłbym rozpocząć w grudniu, a może nawet w styczniu – powiedział siostrze Beacie –Czy to dobrze będzie tak odkładać? A jak coś wejdzie w drogę? Lepiej rozpocznijmy od razu! Dam mandatum księdzu biskupowi Groblickiemu i jak będziecie uważali, tak róbcie – czekajcie lub rozpoczynajcie.
Rozpoczęli, gdy arcybiskup był w Rzymie.

Z Krakowa do Rzymu – Faustyna przeciera szlak

20 listopada 1967

Tego dnia w kaplicy Domu Arcybiskupów Krakowskich było wyjątkowo dużo ludzi. „Obecność obowiązkowa” – napisał siostra Beata na zaproszeniach wysłanych do osób, które miały przyjść na zakończenie procesu diecezjalnego siostry Faustyny. W ciągu dwóch lat udało się zgromadzić wszystkie potrzebne akta i dziś arcybiskup Wojtyła, którego kilka miesięcy wcześniej Paweł VI mianował kardynałem miał zakończyć proces. Teraz wszystkie dokumenty mogły być przesłane do Rzymu. 

Siostra Beata z pewnym niepokojem zerkała na zegarek. Byli już wszyscy – oprócz notariusza. Czas mijał a on się nie pojawiał.

–Siostro, proszę zadzwonić do przełożonych księdza notariusza i poprosić, żeby przyjechał – powiedział kardynał siostrze Beacie.

–Już dzwonię Eminencjo – odpowiedziała siostra dziwiąc się w duchu skąd ten człowiek ma tyle cierpliwości i dobrego humoru.

–Może byśmy zakończyli bez notariusza – zasugerował jeden z gości.

–Nie, nie, wszystko musi być zgodnie z prawem, a w świetle przepisów jego obecność jest nieodzowna – odpowiedział kardynał.

Upłynęło sporo czasu zanim notariusz pojawił się na Franciszkańskiej.  Arcybiskup nie zganił go ani słowem i przystąpił do zakończenia sprawy. Nic już nie stało na przeszkodzie i akta sprawy mogły pojechać do Rzymu. Nie oznaczało to jednak końca pracy w Krakowie. Po pewnym czasie z Watykanu nadeszła prośba o dosłanie opinii Teologa na temat pism Faustyny. Siostra Beata ponownie pojawiła się na Franciszkańskiej

–Proszę się skontaktować z księdzem Różyckim i poprosić go, żeby przyspieszył swoją pracę – powiedział Wojtyła. Ksiądz profesor Ignacy Różyczki był znakomitym profesorem teologi i wieloletnim współlokatorem księdza Karola w domu przy ul. Kanoniczej.

–Eminencjo, może będzie lepiej jak sam Ksiądz Kardynał go poprosi – siostra wiedziała, że księża nie są zbyt skłonni słuchać się skromnych zakonnic.

–Nie, nie, siostra to zrobi. Ja jestem jego uczniem, on mnie potraktuje jak żaka – odpowiedział Wojtyła.

Ale nie zawsze był tak potulny wobec swojego profesora. 

–Eminencjo, mam kłopot – zwierzała się kardynałowi Wojtyle siostra Beata – Ksiądz profesor chce, aby przynieść mu do domu rękopis „Dzienniczka”, – Co mam robić?

–Proszę powiedzieć, że ja siostrze tego zabroniłem. Jeśli Ksiądz Profesor chce coś sprawdzić, to niech się pofatyguje do Łagiewnik i u was, na miejscu sobie sprawdzi. A siostrze stanowczo zabraniam kiedykolwiek wynosić te zapiski, nawet za próg klasztoru. Nie wolno siostrze tego robić.

Zakaz brzmiał surowo, a w ustach łagodnego zazwyczaj kardynał nawet ostro. Ale już za chwilę na jego twarzy znowu pojawił się uśmiech:

– Będzie siostra jechała tramwajem, tramwaj się wykolei i dzienniczek zginie. I siostra zginie, ale to nic, bo siostra pójdzie do nieba, a dzienniczek nie może zginąć. 

Niech siostra się za mnie modli

Kwiecień 1978 roku

Prefekt Kongregacji Doktryny Wiary, kard. Franjo Seper spojrzał na papier, który położył przed nim jego sekretarz. 

–Długo to trwało, ale już wreszcie się udało – pomyślał. Już prawie dwadzieścia lat obowiązywał zakaz rozpowszechniania kultu Miłosierdzi Bożego w formach przekazanych przez siostrę Faustynę. Teraz kardynał miał złożyć swój podpis na odwołaniu zakazu. Seper raz jeszcze przeczytał dokument: „Św. Kongregacja mając na uwadze przedstawione liczne dokumenty oryginalne, nie znane w 1959 r. i uwzględniając opinię licznych Biskupów polskich oświadcza, że zakazy zawarte w ( … ) Notyfikacji nie są już wiążące.” 

Kilka miesięcy później świat obiegła wiadomość o śmierci Pawła VI. Jego następcą został Jan Paweł I. 

Pod koniec września siostra Beata pojechała do Ołtarzewa pod Warszawą, gdzie księża palotyni organizowali sesję naukową o siostrze Faustynie. Koniec sesji przewidziany był w Łagiewnikach. Tam 5 października – w czterdziestą rocznicę śmierci zakonnicy – Mszę miał odprawić kardynał Karol Wojtyła. „Tymczasem, w drugim dniu sympozjum – wspomina siostra Beata – otrzymaliśmy wiadomość o śmierci papieża Jana Pawła I. Ogarnięta smutkiem po nagłej stracie Ojca Świętego, martwiłam się podwójnie, myśląc o celebrze Mszy św. Ks. Kardynała w dniu 5 października. Pojechałam zatem z Ołtarzewa do Warszawy, by wziąć udział w nabożeństwie żałobnym i jednocześnie porozumieć się z Księdzem Kardynałem. Po Mszy św. przecisnęłam się przez tłumy wiernych do zakrystii.”
Kardynał widząc siostrę, zaraz do niej podszedł:

– Prosiłem ks. Biskupa Smoleńskiego, by mnie zastąpił w nabożeństwie w Łagiewnikach. 

– Dziękuję, Eminencjo, to ja już pójdę

– A kiedy siostra wraca do Krakowa?

– Jest jeszcze nocny pociąg.

– Nie, pociągiem siostra nie pojedzie. Mój samochód jest w Warszawie. Zaraz tu będzie kierowca, on zawiezie siostrę

–Ależ Eminencjo, tyle kłopotu………

–Niech siostra już nic nie mówi. Samochód stoi przy kościele. Proszę tam iść i poczekać na kierowcę – siostra już chciała odejść, ale kardynał jeszcze ją zatrzymał – I jeszcze jedno. Niech siostra się za mnie modli, proszę się dużo modlić.

Z powrotem w Łagiewnikach

7 czerwca 1997

Dwa tysiące osób zebrało się na placu przed klasztorem sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w Łagiewnikach. Czekali na papieża. Był już późny wieczór, gdy wśród pielgrzymów rozeszła się wiadomość: „Jan Paweł II już wylądował w Borku Fałęckim i jedzie do nas”. 

Przed kaplicą stały wychowanki prowadzonego przez siostry zakładu dla trudnych dziewcząt. Były to dziewczyny z trudnych środowisk, nierzadko przygarnięte tu wprost z ulicy. 

Nie wiedziały czy z bliska zobaczą papieża, który większość czasu miał spędzić w kaplicy, przy relikwiach beatyfikowanej w 1993 roku siostry Faustyny. Gdy Ojciec Święty znalazł się już w środku koordynator pielgrzymki,  biskup Jan Chrapek zbliżył się do dziewcząt.

– Która by chciała podejść do papieża – zapytał.

– Wszystkie – odpowiedziały dziewczyny.

Biskup wskazał drogę i zaprowadził je ze sobą.

– Ależ księże biskupie, to wbrew przepisom – funkcjonariuszka Biura Ochrony Rządu była zbulwersowana.

– Proszę się nie martwić, to naprawdę osoby godne zaufania – odrzekł biskup. 

Po pewnym czasie dziewczęta powróciły do swojego sektora. 

–Dziękuję, księże biskupie – powiedziała jedna z nich – Ja już nigdy nie wyjdę na ulicę. Dotykając tej białej szaty naprawdę wiele zrozumiałam.

„Każdy może tu przyjść, spojrzeć na ten obraz miłosiernego Chrystusa, na Jego Serce promieniujące, i w głębi duszy usłyszeć to, co słyszała Błogosławiona: „Nie lękaj się niczego, Ja jestem zawsze z tobą”– mówił owego wieczoru Ojciec  Święty

– A jeżeli szczerym sercem odpowie: „Jezu, ufam Tobie!”, znajdzie ukojenie wszelkich niepokojów i lęków.”

Prawie dwadzieścia lat musiał czekać papież na powrót do miejsca, w którym miał modlić się 5 października 1978 roku.

Po raz kolejny był tu, choć w trochę inny sposób, 30 kwietnia roku 2000. Tego dnia dzięki telemostowi między Watykanem a Krakowem uroczystości kanonizacyjne siostry Faustyny odbywały się równocześnie w obu tych miejscach. 

Spełniła się przepowiednia Faustyny z 23 marca 1937 roku:

„Nagle zalała mnie obecność Boża i ujrzałam się naraz w Rzymie w kaplicy Ojca Świętego i równocześnie byłam w kaplicy naszej, a uroczystość Ojca Świętego i całego Kościoła była ściśle złączona z naszą kaplicą i w szczególny sposób z naszym Zgromadzeniem, i równocześnie wzięłam udział w uroczystości w Rzymie i u nas.

Ponieważ uroczystość ta była tak ściśle złączona z Rzymem, że chociaż piszę, nie mogę rozróżnić, ale tak jak jest, czyli jak widziałam.” 

Kilka godzin później, kończąc improwizowane przemówienie na zakończenie obiadu w Rzymie Jan Paweł II powiedział.

„Siostra Faustyna nas zgromadziła na kanonizacji, a także na tym obiedzie po kanonizacji. Dziękujemy Jej za jedno i za drugie. Nigdy nie była zbyt zamożna, a raczej po prostu była biedna. Nigdy by się na taki obiad nie zdobyła. Proszę, co Opatrzność Boża potrafi zrobić z ludźmi, którzy Jej zaufają. Bóg zapłać!»”

http://www.pawelzuchniewicz.pl/fragmenty-ksiazek/fragment-ksiazki-nasz-papiez

Więcej: 

http://www.pawelzuchniewicz.pl/fragmenty-ksiazek/

Posted in Jan Paweł II, Książki (e-book) | Leave a Comment »

„To jest moja matka, ta ziemia! To jest moja matka, ta Ojczyzna!” 7 lat temu odszedł największy z Polaków

Posted by tadeo w dniu 2 kwietnia 2012

„Zanim stąd odejdę, proszę Was, abyście całe to duchowe dziedzictwo, któremu na imię Polska, raz jeszcze przyjęli z wiarą, nadzieją i miłością. Taką, jaką zaszczepia w nas Chrystus na Chrzcie Świętym.”

Jan Paweł II w 1979 roku w Krakowie

http://wpolityce.pl./artykuly/25861-to-jest-moja-matka-ta-ziemia-to-jest-moja-matka-ta-ojczyzna-7-lat-temu-odszedl-najwiekszy-z-polakow

Zobacz także:  Prawie wszystko o Papieżu Janie Pawle II

Posted in Jan Paweł II, Religia | Leave a Comment »

JP II – Bardzo ważne patriotyczne słowa

Posted by tadeo w dniu 11 sierpnia 2011

http://pl.gloria.tv/?media=183709

Posted in Filmy - Polecam, Filmy i slajdy, Jan Paweł II | Leave a Comment »

Jan Paweł II – 2005 film biograficzny

Posted by tadeo w dniu 7 sierpnia 2011

Produkcja filmu Polska USA Włochy w roli Jana Pawła II wystąpił John Voight polski dubbing Krzysztof Kolberger.

http://gloria.tv/?media=251060

Posted in Filmy - Polecam, Filmy i slajdy, Filmy religijne, Jan Paweł II, SYLWETKI | Leave a Comment »