Dożynki w rejonie solecznickim
Ubiegły weekend minął w Solecznikach wyjątkowo świątecznie. W sobotę w zrekonstruowanym parku odbył się koncert gwiazdy polskiej sceny muzycznej Zbigniewa Wodeckiego, zaś w niedzielę bodajże najważniejsza impreza rejonowa – dożynki. Przed rozpoczęciem koncertu Wodeckiego, przy tłumnie zebranej publiczności, mer rejonu solecznickiego Zdzisław Palewicz wraz z dyrektorem ZSA „Vilnista” Juozasem Garlą dokonali otwarcia letniego amfiteatru.
– Przed kilkoma miesiącami był tu zielony teren, dzisiaj park miejski w Solecznikach zmienił się nie do poznanania. Samorząd rejonu solecznickiego oddaje mieszkańcom do użytku zrekonstruowany park, który upiększy nasze miasto, który będzie służył mieszkańcom, w którym wszystkim dobrze będzie odpocząć. W imieniu władz samorządowych stwierdzam, że robimy wszystko, aby w naszym rejonie dobrze było pracować, dobrze było odpoczywać, dobrze było żyć. Na dworze jesień. Pora zbiorów, czas na dożynki. Ten rok był dla nas niezwykle urodzajny jeśli chodzi o inwestycje. Zrobiliśmy wiele, ale mamy też ogromne plany i zamiary. Życzę wszystkim, aby ten park służył nam jak najdłużej, był miejscem spotkań i odpoczynku – powiedział podczas ceremonii otwarcia amfiteatru mer rejonu solecznickiego Zdzisław Palewicz.
Zaszczyt pierwszego występu na scenie solecznickiego amfiteatru przypadł w udziale Zbigniewowi Wodeckiemu. W wykonaniu polskiego muzyka, solecznicka publiczność usłyszała jego najsłynniejsze przeboje, takie jak „Zacznij od Bacha” czy „Chałupy welcome to”. Oczywiście muzyk wykonał na prośbę publiczności swój wieloletni szlagier „Pszczółka Maja”.
– Czy wiecie, że już jestem dziadkiem, a Wy nadal zmuszacie mnie, aby śpiewać o pszczółce Mai – żartował z solczanami i gośćmi świątecznego koncertu polski wykonawca.
Każdy z utworów solczanie nagradzali głośnymi brawami. Szczególne oklaski wywołała gra Zbigniewa Wodeckiego na skrzypcach. Wieloletni skrzypek Krakowskiej Orkiestry Kameralnej oraz Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia i Telewizji po raz kolejny udowodnił, że jest skrzypkiem z darem od Boga. Atmosfera koncertu była szczególna i niepowtarzalna. Artysta bawił publiczność humorystycznymi historiami ze swego życia oraz anegdotami. Kontakt z publicznością był bezpośredni i bliski. Jak przyznał wykonawca po koncercie, ani przez chwilę nie żałował, że przyjął propozycję występu w Solecznikach i z miłą chęcią powróci tu jeszcze niejeden raz.
W niedzielę zaś miejski park zamienił się w wielki jarmark stoisk dożynkowych oraz rzemieślniczych. Swoje stoiska zaprezentowało trzynaście starostw, rejonowy klub myśliwych oraz Białoruskie Towarzystwo Kulturalne. O wystawę sprzętu rolniczego zatroszczyli się rejonowi farmerzy. Wyjątkowo licznie na tegorocznych dożynkach stawili się handlarze z różnych zakątków Litwy. Solecznicka impreza zwabiła nawet kupców i rzemieślników z dalekiej Kłajpedy i Połągi. Mimo dużej liczby stoisk dożynkowych i namiotów kupców, miejsca w solecznickim parku starczyło dla wszystkich.
Uroczystości dożynkowe poprzedziła Msza święta celebrowana przez księdza proboszcza parafii solecznickiej Witolda Zuzo. Ołtarz został umieszczony na scenie amfiteatru letniego. Podczas nabożeństwa wierni podziękowali Panu Bogu za tegoroczne plony.
Uroczystą część święta rozpoczęła ceremonia wręczenia przez zespół „Solczanie” chleba z tegorocznych żniw na ręce gospodarza dożynek – mera rejonu Zdzisława Palewicza. Słowa uznania za żmudną pracę solecznickim rolnikom przykazali liczni goście honorowi: ambasador Rzeczypospolitej Polskiej na Litwie Janusz Skolimowski, poseł do Parlamentu Europejskiego, przewodniczący Akcji Wyborczej Polaków na Litwie Waldemar Tomaszewski, poseł na Sejm RL Leonard Talmont, poseł Vytenis Povilas Andriukaitis oraz delegacje gmin partnerskich z Polski i Białorusi. Ambasador J. Skolimowski odczytał list prezydenta RP Bronisława Komorowskiego do uczestników dożynek solecznickich.
„W uroczystym dniu dożynek pragnę wszystkim mieszkańcom rejonu solecznickiego złożyć moje najserdeczniejsze życzenia – obfitych plonów i wszelkiej pomyślności. Wszystkim gospodarzom tej ziemi życzę, by Państwa gospodarstwa były coraz zamożniejsze, a miejscowości rejonu solecznickiego stawały się coraz lepszym miejscem do życia i pracy. Życzę wreszcie zamieszkującym tę ziemię Polakom, a za Państwa pośrednictwem całej polskiej społeczności na Litwie, by dzisiejsze święto umocniło Państwa wspólnotę i pozwoliło jej z optymizmem i wiarą spoglądać w przyszłość. Szczęść Boże” – napisał w swym liście do solczan prezydent B. Komorowski.
Jak co roku starostwa rejonowe prześcigały się w pomysłowowym dekorowaniu własnych zagród, wykorzystując do tego warzywa i owoce tegorocznego plonu, jak i słomianych bab oraz tańczących i śpiewających manekinów. Wszystko po to, żeby przyciągnąć uwagę uczestników święta do własnej zagrody, ale i najważniejsze – prześcignąć konkurentów w rywalizacji o miano najładniejszej zagrody. By zauroczyć uczestników święta swoją gościnnością niektóre starostwa prezentowały prawdziwe przedstawienia teatralno-muzyczne. Goście zagrody starostwa kamionskiego mogli zabawić się na weselu w stylu słynnej komedii radzieckiej „Wesele w Malinówce”. Gości witała nie tylko para młoda, ale i ataman, jego adiutant Popandopała oraz uzbrojony w widła „babski batalion”. Przedstawienie kamionskie wywołało burzę śmiechu u gości oraz członków komisji jurorów, zadaniem której było wyłonienie najładniejszych zagród.
Rejonowe dożynki – to nie tylko okazja do wspólnej zabawy, ale też uhonorowanie najlepszych rolników. W tym roku w konkursie na najlepsze gospodarstwo rolne zwyciężyło gospodarstwo Tadeusza i Wiolety Rus ze starostwa ejszyskiego. Drugie miejsce w konkursie na najlepsze gospodarstwo rolne zdobyło gospodarstwo Jolanty i Czesława Koryckich ze starostwa kamiońskiego, dyplom za trzecie miejsce otrzymali Leon i Janina Rudzis ze starostwa butrymańskiego.
Na scenie dożynkowej tego dnia swoje nagrody odebrali także laureaci rejonowego konkursu na najładniejszą zagrodę. W tym roku komisja konkursowa uznała, że najładniejszą zagrodą miejską jest posesja Reginy i Witalija Priszmont ze starostwa solecznickiego. Drugie miejsce zajęła zagroda Jeleny i Alika Sakowicza z Ejszyszek. Trzecie miejsce przyznano natomiast posiadłości Czesławy i Aleksandra Jurałowiczów z Małych Solecznik. W konkurencji zagród wiejskich zwyciężyła posiadłość Teresy i Romualda Paszkiewiczów (gmina kamiońska), drugie miejsce przyznano zagrodom państwa Ireny i Juozasa Andrukonis (gmina koleśnicka) oraz Stanisława Sakowicza (gmina dajnowska), dyplom za trzecie miejsce otrzymali Jadwiga i Henryk Czerniawscy (gmina butrymańska).
Każdy z laureatów – zarówno konkursu na najlepszego rolnika, jak też właściciele najładniejszej zagrody – otrzymał w prezencie od władz rejonowych cenne nagrody.
Przez cały dzień w parku miejskim odbywała się wielka wędrówka gości i uczestników święta od stoiska do stoiska. Ich gospodarze hojnie częstowali kulinarnymi specjałami: domowym kwasem, gryczanymi blinami, babciną nalewką. Starostwo białowackie urządziło na terenie swojego stoiska wystawę prac rzeźbiarskich autorstwa Edwarda Kurkiańca, zaś jednym z głównych dań była zupa rybna. Kucharze każdej z zagród usłyszeli w czasie dożynek wiele pochwał ze strony gości.
Głównym specjałem kulinarnym gminy gierwiskiej tego dnia były różnorodne wędliny oraz pieczony bóbr. To już jest firmowe danie gminy gierwiskiej, której starosta Walery Iwaszko jest zagorzałym myśliwym. Zaścianek Jaszuny hojnie częstował swoich gości pieczonym na ruszcie baraszkiem. Jaszuńskie stoisko (starosta Zofia Griaznowa) przypadło do gustu nie tylko uczestnikom święta, ale i komisji jurorów, która przyznała Jaszunom dyplom za I miejsce w konkursie na najładniejszą zagrodę dożynkową. Na drugim miejscu znalazło się improwizowane podwórko gminy kamiońskiej (starosta Jan Miluszkiewicz), trzecie miejsce zajęło podwórko gminy białowackiej (starosta Genadij Baranowicz).
W koncercie dożynkowym wystąpiły: zespół „Solczanie”, góralski zespół „Trebunie-Tutki” z Białego Dunajca, zespół pieśni i tańca „Dainava” z Olity, Teatr Muzyczny „Rada” z Grodna. Popisową jazdę konną zaprezentowali członkowie klubu konnego „Pasaga” z gminy jaszuńskiej.
Andrzej Kołosowski
Na zdjęciach: tegoroczne dożynki solecznickie odbyły się w zrekonstruowanym parku miejskim, a występy zespołów na scenie dopiero co otwartego amfiteatru leśnego.