WIERZE UFAM MIŁUJĘ

„W KAŻDEJ CHWILI MEGO ŻYCIA WIERZĘ, UFAM, MIŁUJĘ” — ZOFIA KOSSAK-SZCZUCKA

  • Słowo Boże na dziś

  • NIC TAK NIE JEST POTRZEBNE CZŁOWIEKOWI JAK MIŁOSIERDZIE BOŻE – św. Jan Paweł II

  • Okaż mi Boże Miłosierdzie

  • JEZU UFAM TOBIE W RADOŚCI, JEZU UFAM TOBIE W SMUTKU, W OGÓLE JEZU UFAM TOBIE.

  • Jeśli umrzesz, zanim umrzesz, to nie umrzesz, kiedy umrzesz.

  • Wspólnota Sióstr Służebnic Bożego Miłosierdzia

  • WIELKI POST

  • Rozważanie Drogi Krzyżowej

  • Historia obrazu Jezusa Miłosiernego

  • WIARA TO NIE NAUKA. WIARA TO DARMO DANA ŁASKA. KTO JEJ NIE MA, TEGO DUSZA WYJE Z BÓLU SZUKAJĄC NAUKOWEGO UZASADNIENIA; ZA LUB PRZECIW.

  • Nie wstydź się Jezusa

  • SŁOWO BOŻE

  • Tak mówi Amen

  • Książki (e-book)

  • TV TRWAM

  • NIEPOKALANÓW

  • BIBLIOTEKA W INTERNECIE

  • MODLITWA SERCA

  • DOBRE MEDIA

  • Biblioteki cyfrowe

  • Religia

  • Filmy religijne

  • Muzyka religijna

  • Portal DEON.PL

  • Polonia Christiana

  • Muzyka

  • Dobre uczynki w sieci

  • OJCIEC PIO

  • Św. FAUSTYNA

  • Jan Paweł II

  • Ks. Piotr Pawlukiewicz

  • Matka Boża Ostrobramska

  • Moje Wilno i Wileńszczyzna

  • Pielgrzymka Suwałki – Wilno

  • Zespół Turgielanka

  • Polacy na Syberii

  • SYLWETKI

  • ŚWIADECTWA

  • bEZ sLOGANU2‏

  • Teologia dla prostaczków

  • Wspomnienia

  • Moja mała Ojczyzna

  • Zofia Kossak

  • Edith Piaf

  • Podróże

  • Czasopisma

  • Zdrowie i kondyncja

  • Znalezione w sieci

  • Nieokrzesane myśli

  • W KAŻDEJ CHWILI MOJEGO ŻYCIA WIERZĘ, UFAM, MIŁUJĘ.

  • Prezydent Lech Kaczyński

  • PODRÓŻE

  • Pociąga mnie wiedza, ale tylko ta, która jest drogą. Wiedza jest czymś wspaniałym, ale nie jest najważniejsza. W życiu człowieka najważniejszym jest miłość – prof. Anna Świderkówna

  • Tagi wpisów

    A.Zybertowicz A.Świderkówna Anna German Bł.K. Emmerich Bł. KS. JERZY Bł.M.Sopoćko Dąbrowica Duża Edith Piaf Jan Pospieszalski Jarosław Marek Rymkiewicz kard.Stefan Wyszyński Kardynał H. Gulbinowicz Kijowiec Kodeń Koniuchy ks.A.Skwarczyński Ks.Tymoteusz M.Rymkiewiecz Prof.Kieżun tv media W.Cejrowski Z.Gilowska Z.Kossak Z.Krasnodębski Św.M. Kolbe Żołnierze wyklęci
  • Cytat na dziś

    Dostęp do internetu ujawnia niewyobrażalne pokłady ludzkiej głupoty.

Archive for 2 lutego, 2011

Platforma odczarowana – Łukasz Warzecha

Posted by tadeo w dniu 2 lutego 2011

Można odnieść wrażenie, że dystansowanie się od PO, wytykanie jej niespełnionych obietnic, a samemu Tuskowi bezideowości staje się modne – zauważa publicysta

Łukasz Warzecha

Łukasz Warzecha

Na naszych oczach rozgrywa się wciągający spektakl: znaczna część elity (używam tego słowa w znaczeniu czysto umownym; o faktycznym stanie polskich elit i inteligencji zajmująco i przejrzyście pisze w wielu swoich tekstach Rafał Ziemkiewicz), zwana też salonem, rejteruje w błyskawicznym tempie z obozu Platformy Obywatelskiej, przyprawiając lidera tego ugrupowania o coraz wyraźniejszą frustrację.

Ta rejterada – podobnie jak wcześniejsza fascynacja partią Donalda Tuska – domaga się solidnej, socjologicznej analizy. Tej, niestety, brakuje (czemu tak jest, opisywał w „Rzeczpospolitej” prof. Andrzej Zybertowicz – „Socjologowie w pułapce”, 25 września 2010), jesteśmy więc skazani na publicystyczne spekulacje i uproszczenia.

Motywy, jakimi kierował się salon, plasując swoje nadzieje i sympatie po stronie PO, były już wielokrotnie opisywane przez publicystów właśnie. Dość powiedzieć w wielkim skrócie, że nie chodziło o głębokie i uzasadnione rzetelną analizą przekonanie, iż jest to ugrupowanie, które najlepiej będzie realizować interes polskiego państwa i jego obywateli. Szło o własne interesy w skali mikro i makro, o dość bezmyślne naśladownictwo oraz leczenie skrywanych kompleksów.

Dziś od Platformy odżegnują się dwie grupy ludzi, dla których postaciami symbolicznymi stali się Leszek Balcerowicz i Marcin Meller, redaktor naczelny miesięcznika „Playboy”. Wciąż trwają przy niej ci, którym obsesja na punkcie PiS odbiera zdolność racjonalnej oceny sytuacji, lub też ci, którzy mieliby zbyt dużo do stracenia w przypadku zmiany aktualnego układu.

Jak z benzyną

 

Prof. Balcerowicz stoi na czele grupy ekonomistów, którzy nie pozostawiają na polityce gospodarczej i finansowej PO suchej nitki. Nie jest to już łagodna krytyka, ale zmasowane bombardowanie najcięższymi zarzutami. Jednak ruch establishmentu, nie tylko ekonomicznego, przeciwko partii rządzącej zapoczątkował wcale nie były szef NBP, ale jego były wiceprezes – prof. Krzysztof Rybiński. To on był bodaj pierwszym członkiem ustosunkowanej elity, który odważył się mówić o rządzie Donalda Tuska rzeczy wcześniej w mediach głównego nurtu niesłyszane. Mógł to robić i był pokazywany oraz słuchany właśnie dlatego, że wywodził się z wewnątrz establishmentu. Z początku zresztą traktowano go w wielu miejscach jak małpkę, której pozwala się robić wygibasy na drążku, ale nikt nie traktuje jej poważnie.

Krytyka przedstawiana przez prof. Rybińskiego dotyczyła wprawdzie niemal wyłącznie kwestii finansów państwa, ale to ona otworzyła drogę do stawiania zarzutów w innych dziedzinach. Ona zapoczątkowała powstanie swoistej masy krytycznej.

Z krytyką Platformy i jej lidera przez salon było bowiem jak z ceną benzyny. Wszyscy analitycy rynku wiedzą, że kolejne bariery cenowe nie mają żadnego racjonalnego uzasadnienia, a mimo to mają duże znaczenie. Taka bariera to 4,5 zł, 5 zł… Gdy zostaje przełamana przez któryś z koncernów, zaczyna się wyścig cen – aż do kolejnego progu. Pierwszą barierę przełamał sam Krzysztof Rybiński, kolejną – Leszek Balcerowicz, następną – Marcin Meller…

Kolejni tak zwani liderzy opinii dorzucali swoje trzy grosze, aż w końcu okazało się, że mówienie złych rzeczy o PO i sposobie, w jaki rządzi krajem, nie jest już tabu i nie skazuje na łatkę prymitywnego pisiora. Przekonano się, że można wieszać psy na PO i nie stawać się tym samym wielbicielem Jarosława Kaczyńskiego, bo trudno przecież za takich uznać i samego Krzysztofa Rybińskiego, i tym bardziej prof. Balcerowicza czy Marcina Mellera.

Jeszcze niedawno działał tu automat: krytykujesz Tuska, jesteś kibolem Kaczora. Na podobnej zasadzie jak każdy publicysta, który nie śpiewa w chórze pochwalnym premiera, staje się z automatu pisowskim dziennikarzem, choćby od PiS dzielił go dystans równie duży jak od Platformy. Ewentualność automatycznego przyporządkowania do pisowców tworzyła dla ludzi salonu blokadę nie do przebrnięcia.

Dziś nie tylko ten automat nie działa – przeciwnie, po wypowiedziach takich osób jak Kazik czy Zbigniew Hołdys można odnieść wrażenie, że dystansowanie się od PO, wytykanie jej niespełnionych obietnic, a samemu Tuskowi bezideowości staje się jakby modne. Jest czymś na kształt bezpiecznego nonkonformizmu: skoro można już walić w PO, nie stając się pisiorem, to popatrzcie, jaki jestem myślowo niezależny.

 

Biznes się boi

 

Oczywiście krytyka pod adresem partii rządzącej wynika z różnych motywacji. W przypadku pokaźnej grupy ekonomistów wiąże się to niemal wyłącznie z zamachem na otwarte fundusze emerytalne.

Nie dotyczy to Krzysztofa Rybińskiego, który rozpoczął swoją ofensywę, nim pojawił się pomysł dokonania księgowo-finansowych manipulacji przy OFE, a i od początku mówił i pisał o deficycie finansów i długu publicznym w ogóle. Jednak sporej grupie ekonomistów głównego nurtu, którzy skupiają się właśnie na sprawie OFE, zależy – po pierwsze – na ochronie własnych interesów, związanych z funkcjonowaniem funduszy (doradztwo, potencjalne zatrudnienie ich samych lub kolegów) i – po drugie – na ochronie dzieła, w którego powstanie mocno się zaangażowali, a które przecież okazało się bardzo niedoskonałe i tak naprawdę jego trwanie wcale nie jest sprawą życia i śmierci.

Krytyka w kwestiach gospodarczych zaczęła nadchodzić z jeszcze jednego kierunku: ze strony ekspertów związanych z organizacjami biznesu i pracodawców. W szczególności punktują tu eksperci Business Centre Club, tacy jak prof. Stanisław Gomułka czy Mirosław Barszcz. Biznes ma powody do obaw – też wynikające z dbałości o własny interes. Wszak katastrofa finansów publicznych musiałaby oznaczać dramatyczne pogorszenie się warunków prowadzenia interesów w Polsce. Zwłaszcza dla średnich i małych przedsiębiorstw często byłby to wyrok śmierci.

Opiniotwórczy celebryci (używam tu słowa „celebryta” wyłącznie w opisowym sensie, abstrahując od jego częstej negatywnej konotacji), tacy jak Paweł Kukiz, wspomniany Marcin Meller czy Kazik, mają własne powody. Większą rolę odgrywają tu osobiste rozczarowania, środowiskowe mody, mniejszą – interesy.

 

Kto rzuci nowe zaklęcie?

 

Czy ta wzbierająca fala jest zagrożeniem dla Platformy? Zdecydowanie tak – i to większym niż wszystkie blamaże, niedociągnięcia, kłamstwa, porażki i zaniedbania w aferze hazardowej, stoczniowej, związane z katastrofą smoleńską i śledztwem w jej sprawie oraz wszelkie inne, które tak naprawdę Platformie nie zaszkodziły. Jest przecież całkiem oczywiste, że PO i jej rząd odnosili przez kilkadziesiąt miesięcy wizerunkowo-sondażowy sukces nie z powodu swoich osiągnięć, choćby najskromniejszych, ale jedynie z powodu zręcznego manipulowania opinią, dzięki stosowaniu metody przykrywkowej, dzięki przychylności wielu mediów głównego nurtu i wpojeniu sporej grupie ludzi irracjonalnego strachu przed powrotem PiS do władzy. (Ten złożony mechanizm znów domaga się rzetelnego i obszernego opisania z użyciem naukowego warsztatu!).

Gdyby było inaczej, gdyby mieli na swoim koncie jakiekolwiek realne sukcesy, mogliby się dzisiaj do nich odwołać. Ale tych nie mają i doskonale wiedzą, że ich powodzenie jest jak zamki na piasku – ugruntowane na fundamentach, które byle podmuch może rozsypać w pył. I ten podmuch już wieje.

To zarazem dobrze i źle. Dobrze – bo ten rząd i ta władza dowiedli niezliczoną liczbę razy, że nie zasługują na rządzenie dużym, środkowoeuropejskim krajem, a znaczną część jego obywateli traktują – by zacytować klasyka z tą władzą związanego – jak bydło. Nie sposób teraz nie spoglądać na odwracający się trend bez poczucia schadenfreude, nawet jeśli ma się zarazem dojmujące poczucie, że sam spadek pozycji Platformy nie rozwiąże żadnego z naszych problemów.

Źle – bo pokazuje, jakie kryteria dominują dzisiaj w polskiej polityce. Co unosi i daje siłę, a co ściąga w dół i władzę odbiera. Pozycja rządzących jest już właściwie całkiem niezależna od treści rządzenia – zależy jedynie od zbiorowego sentymentu napędzanego przez liderów opinii. Ten sentyment na razie może być jeszcze dla PO względnie korzystny. Wszak w sieci zaroiło się od apeli, aby w związku ze „zdradą” Marcina Mellera zaprzestać kupowania „Playboya”. Lecz to w ogromnej mierze tylko siła inercji, a przekierowanie prądu to kwestia czasu.

Skoro jednak natura nie znosi próżni, warto zadać sobie już teraz pytanie, czy pojawi się jakiś nowy czarodziej, który rzuci zaklęcie na salonową elitę. I w ten sposób cała historia zacznie się od początku.

Autor jest komentatorem dziennika „Fakt”

http://www.rp.pl/artykul/616969.html

 

Posted in Polityka i aktualności | Leave a Comment »

Dwa dni bez PiS- Cafe „Rz”

Posted by tadeo w dniu 2 lutego 2011

Cafe Rzeczpospolita z Rafałem Ziemkiewiczem w roli głównej. W każdą sobotę na http://tv.rp.pl Zapraszamy!

http://tv.rp.pl/video/Cafe-Rz,Wydarzenia,Kraj,Publicystyka/Dwa-dni-bez-PiS-Cafe-Rzeczpospolita

Posted in Polityka i aktualności | Leave a Comment »

Desant Piekła na Polskę – Stanisław Michalkiewicz

Posted by tadeo w dniu 2 lutego 2011

 

Stanisław Michalkiewicz

Hałaśliwe koncentrowanie uwagi opinii publicznej przez media wokół ogólnopolskiego konkursu na obsadę ponad 40 tysięcy synekur, zwanego wyborami samorządowymi sprawiło, że mało kto zwrócił uwagę na zakończony 18 listopada w Niepokalanowie pod Warszawą kolejny trzydniowy Ogólnopolski Zjazd Księży Egzorcystów. Wzięło w nim udział ponad 100 uczestników, przede wszystkim z Polski, ale również z Litwy, Białorusi i Stanów Zjednoczonych. Tymczasem był to już drugi zjazd w tym roku – a już w lutym przyszłego roku planowany jest następny, a poza tym – również samych egzorcystów jest w Polsce coraz więcej. Przez ostatnie 10 lat ich liczba wzrosła z 30 do ponad 100. Oczywiście w porównaniu do liczby osób ochrzczonych w Kościele katolickim, których w Polsce jest około 33 milionów, setka egzorcystów nie wydaje się liczbą wielką, ale warto zwrócić uwagę nie tylko na to, że ten trzykrotny wzrost liczby egzorcystów dokonał się na tle notowanego od 1982 roku spadku liczby osób regularnie uczestniczących w niedzielnych Mszach świętych – w 2008 roku tylko niewiele ponad 40 procent – oraz spadku tzw. comunicantes, czyli przystępujących w każdą niedzielę do Komunii – w 2008 roku zaledwie ok. 16 procent – a przede wszystkim na to, że według zgodnej opinii uczestników niepokalanowskiego Zjazdu – mają oni coraz więcej pracy.

http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=1847

Posted in Polityka i aktualności, Religia | Leave a Comment »

Elity nie potrzebują Polski – Jarosław Marek Rymkiewicz

Posted by tadeo w dniu 2 lutego 2011

d

http://www.dlapolski.pl/11/25/jaroslaw-marek-rymkiewicz-elity-nie-potrzebuja-polski/

Posted in Filmy i slajdy, Polityka i aktualności, Wywiady | Otagowane: | Leave a Comment »

Prof. Zdzisław Krasnodębski – Ta władza boi się prawdy

Posted by tadeo w dniu 2 lutego 2011

Polecane: Prof. Zdzisław Krasnodębski - Ta władza boi się prawdy

„Gdy Kaczyński zachowywał milczenie w sprawie smoleńskiej, miała miejsce niezwykle agresywna wypowiedź Tuska w czasie konwencji PO, odbył się happening w wykonaniu Komorowskiego. Dzisiaj milczenie Kaczyńskiego niczego by nie zmieniło”. Z prof. Zdzisławem Krasnodębskim rozmawia Paweł Paliwoda („Gazeta Polska).


Jak mogło dojść do morderstwa w łódzkiej siedzibie PiS?

Nie mamy jeszcze w tej sprawie pełnych informacji, co samo w sobie jest symptomatyczne. Media mówią mało i niechętnie o sprawcy i jego biografii. Ale na podstawie tego, co już wiemy, można stwierdzić, że był to mord zaplanowany, a nie chwilowy amok czy akt szaleństwa. Sprawca działał

w sposób przemyślany, był do zamachu przygotowany. W gruncie rzeczy należy się dziwić, że do takiego dramatu doszło dopiero teraz. Atmosfera, jaka panuje obecnie w Polsce, skłania tego typu ludzi do podobnych czynów. Od dłuższego czasu narastała atmosfera agresji czy wręcz przyzwolenia i nawoływania do rozprawienia się z PiS. Powtarzano do znudzenia, że to Jarosław Kaczyński i jego partia są źródłem nienawiści i zła. Ważne jest szczególnie to, że państwo zrezygnowało z monopolu na stosowanie przemocy. To groźne zjawisko obserwowaliśmy już podczas wydarzeń pod Krzyżem Pamięci. Organy państwa nie reagowały na ewidentne akty agresji wobec jego obrońców, wiedząc dobrze, że regularnie tam do nich dochodzi.


To właśnie Jarosław Kaczyński i PiS stali się w mediach głównego nurtu winowajcami tragedii łódzkiej. Czy nie ma w tych oskarżeniach odrobiny prawdy?

Pytanie podstawowe jest takie: czy i kto mówi o zasadniczych problemach dzisiejszej Polski? Jeżeli Jarosław Kaczyński milczy na przykład w sprawie smoleńskiej – jak miało to miejsce w kampanii prezydenckiej – atakuje się go za to, że milczy prowokująco. Gdy zaczął podejmować ten temat, spadła na niego lawina oskarżeń, że „podgrzewa atmosferę nienawiści”. Gdy Kaczyński zachowywał milczenie w tej sprawie, miała miejsce niezwykle agresywna wypowiedź Donalda Tuska w czasie konwencji PO, odbył się happening „Janusz, to ty” w wykonaniu Bronisława Komorowskiego. Dzisiaj milczenie Kaczyńskiego niczego by nie zmieniło w taktyce i działaniach liderów PO i sprzymierzonych z nimi mediów.

http://www.wroclawskikomitet.pl/komitet/ogloszenia/item/116-polecane-prof-zdzis%C5%82aw-krasnod%C4%99bski-ta-w%C5%82adza-boi-si%C4%99-prawdy

Posted in Polityka i aktualności, Wywiady | Otagowane: | Leave a Comment »

485 milionów dolarów

Posted by tadeo w dniu 2 lutego 2011

Na zielonych stronach czwartkowej „Rzeczpospolitej” znalazłem informację, która – jeśli jest prawdziwa – powinna jak najszybciej trafić na czołówki wszystkich polskich gazet oraz pierwsze miejsca głównych programów informacyjnych radia i telewizji. Ekonomista dr Hubert A. Janiszewski, wiceprzewodniczący Rady Nadzorczej Deutsche Bank Polska, pisze tam sobie:

W III kwartale br. 1000 m sześc. gazu Gazprom sprzedawał średnio po 318 dol., w tymczasiecena w USA wynosiła 140 dol. Gazprom stosuje politykę dywersyfikacji cen dla poszczególnych odbiorców. Polska (według wicepremiera Pawlaka) będzie płacić od 350 do 370 dol. za 1000 m sześc., 50 dol. więcej niż średnia cena dla innych krajów członków UE! Dla porównania Statoil za gaz liczy 282 dol. za 1000 m sześc. Jeśli weźmiemy pod uwagę – na podstawie statystyk IAE – że Polska przez trzy kwartały 2010 r. sprowadziła 7,11 mld m sześć. gazu, a mamy w tym roku zakupić 9,7 mld m sześc., oznacza to, iż wydamy o ok. 485 mln dol. więcej na gaz z Rosji niż inne kraje UE.(http://www.rp.pl/artykul/5,569043.html)

Mam świadomość, że dolar już nie ten co dawniej, ale jednak kwota 485 mln robi wrażenie. Przynajmniej na mnie. Ciekaw jestem, czy zrobi też na szukającym wszędzie oszczędności ministrze finansów Jacku Rostowskim, któremu ten cytat dedykuję. Prosiłoby się też o komentarz ze strony wicepremiera Waldemara Pawlaka, że dr Janiszewski oraz inni podążający jego śladem są w błędzie sądząc, że mamy do czynienia z megaskandalem. Zadowoliłby mnie nawet krótki wpis na osieroconym ostatnimi czasy jego blogu na S24.

Cóż, pomarzyć zawsze można… Już nawet nie o renegocjacji umowy z Gazpromem, bo przecież za chwilę Duma potępi zbrodnie katyńską, a prezydent Miedwiediew przywiezie nam kolejne odtajnione teczki na ten temat, ale tylko o ustaleniu – ku pamięci – nazwisk tych urzędników, którzy porozumienie z Gazpromem sygnowali swoim podpisem.

http://antoni.dudek.salon24.pl/253947,485-milionow-dolarow

Posted in Afery i przekręty, Gospodarka i Ekonomia, Polityka i aktualności | Leave a Comment »

Znalezione w sieci

Posted by tadeo w dniu 2 lutego 2011

Metoda na sprawowanie władzy według Tuska jest prosta, jak konstrukcja cepa – przejąć media i wygadywać w nich wszelkie bzdury, byle tylko ukryć własną nieudolność, kłamstwa i oszustwa.

http://www.gf24.pl/index.php/warszawskagazeta/4554-zamach-na-rzeczpospolit.html

 

Posted in Polityka i aktualności, Znalezione w sieci | Leave a Comment »

Kazio Kutz jak demencja

Posted by tadeo w dniu 2 lutego 2011

Są bokserzy, którzy staczają o jedną walkę za dużo. Są mosty, o których jeden jest dla walczących za daleko. Jest reżyser, który dał o jeden spektakl za dużo. To mój ulubiony reżyser i polityk Kazio KUTZ (dzieł mistrza jak żyję nie widziałem, bo zawsze odrażał mnie swoją powierzchownością) postawił wczoraj kropkę nad wyrazem swojej demencji.

Pan Kazio starał się jak zwykle wściekle atakować Kaczyńskich – żywych i umarłych, a pani Monisia jak zwykle tę potrzebę rozumiała. Tylko tym razem reżyser w swojej starczej demencji tak mocno bredził, że Olejnik czuła się chwilami zażenowana.

– Ja widzi pani tęsknię za wulgarnościami tego klanu internatów powiada filmowiec i poseł, gdy dziennikarz cytuje mu najbardziej sprośne opinie o nim samym.

– Kaczyńscy byli w szkole bici – cytuje Olejnik inne znakomite źródło filmowe (sobotni wywiad Olbrychskiego w „Rzeczpospolitej”)

– Ja też o tym słyszałem – podchwytuje Kazio.

– Ale to chyba nieprawda – prowokuje Monisia. Jeden profesor mówi że to nieprawda.

– A co on tam wie, jakiś profesor – odpowiada Kazio.

– Profesor wie – wyjaśnia Monisia, bo chodził z Kaczyńskimi do szkoły i mówi, że nikt ich tam nie bił.

– No wie pani, on tak musi mówić – odpowiada niezrażony Kazio.

Kazio jest (był, gdy był w Platformie) takim zagończykiem. Był Kazio, był Palikot i ten specjalista od owadzich nogów, no ten Niesiołowski.

– I myśmy w trójkę tak denerwowali tego Kaczyńskiego, że myśmy go sobie tak wyhodowali – mówi Kazio.

Kazio, razem ze swoim kumplem Januszem Pilchem z „Przekroju” i jeszcze jednym takim filozofem z Wisły wymyślili w ogóle jak to było z tymi Kaczyńskimi. Otóż Jarosław nie wyobrażał sobie, żeby Lech mógł przegrać wybory i zostać po nich takim żywym trupem. Więc Jarosław urządził to tak, że trup Lecha ma być prawdziwy i należy go pochować na Wawelu. Tak to Kaczyński, znaczy się Jarek wymyślił. Takiego scenariusza nie wymyśliliby nawet Szekspir z Dostojewskim – mówi z podziwem Kazio.

Cóż za cwana bestia ten Kaczyński! Ani Szekspir, ani Dostojewski. Ani sam Pilch, tylko Pilch i filozof z Wisły. No i pan Kazio. Reżyser i poseł.

 

Posted in Polityka i aktualności | Leave a Comment »

Janusz Korwin-Mikke – ‚Katastrofa, ku której zmierza Polska i Europa!’

Posted by tadeo w dniu 2 lutego 2011

Janusz Korwin-Mikke – ‚Katastrofa, ku której zmierza Polska i Europa!’

W ramach spotkań Klubu Inteligencji Katolickiej wykład wygłosił Janusz Korwin-Mikke

http://www.itvl.pl/news/janusz-korwin-mikke—-katastrofa–ku-ktorej-zmierza-polska-i-europa-

Posted in Filmy i slajdy, Polityka i aktualności | Leave a Comment »

Jak się ma polskość?

Posted by tadeo w dniu 2 lutego 2011

Na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim odbyła się dyskusja pod hasłem „Czy Polacy wyginęli?”. Stan duszy polskiej, pojecie przynależności do narodu i genezę naszych wad oceniali zaproszeni goście: prof. Mieczysław Ryba, prof. Ryszard Legutko oraz red. Rafał Ziemkiewicz. Na spotkaniu nie zabrakło przekrojowego podejścia, pojawiły się odniesienia do polski szlacheckiej, ale również do Jana Pawła II i katastrofy smoleńskiej. Organizatorem panelu było koło Vade mecum.

Czy Polacy wyginęli? – dyskusja z udziałem prof. Mieczysława Ryby, prof. Ryszarda Legutko oraz red. Rafała Ziemkiewicza

http://www.itvl.pl/news/jak-sie-ma-polskosc-

Posted in Filmy i slajdy, Historia, Polityka i aktualności | 2 Komentarze »

Posłanka Mucha: Starsi chodzą do lekarza dla rozrywki

Posted by tadeo w dniu 2 lutego 2011

Lubelska posłanka PO w wywiadzie udzielonym partyjnej gazetce w końcu otwarcie skrystalizowała poglądy na temat leczenia osób starszych:

niektórzy starsi ludzie są „przyzwyczajeni do traktowania wizyt u lekarza co dwa tygodnie jako rozrywki”

Według niej nie powinno się robić operacji biodra u 85-latka, gdy taka osoba „nie chodzi i nie będzie chodzić, bo się nie zrehabilituje”.

Wyglada na to że ponury żart o uldze dla emerytów, pozwalającej im bezkarnie przechodzić na czerwonym świetle nabiera w tym świetle całkiem nowego znaczenia.

http://smk.salon24.pl/274870,poslanka-mucha-starsi-chodza-do-lekarza-dla-rozrywki

Posted in Polityka i aktualności, Standardy TuskoLandii | Leave a Comment »

Zmarł ojczym Tuska

Posted by tadeo w dniu 2 lutego 2011

Piotr Molęcki, newspix.pl

Smutny czas nastał w rodzinie premiera Donalda Tuska. Po długiej chorobie zmarł drugi mąż nieżyjącej już mamy szefa rządu – pan Wacław. Miał 77 lat.

Pan Wacław, ojczym premiera, miał z Donaldem Tuskiemświetne stosunki. – Nigdy nie miałem z nim na pieńku – mówił w rozmowie z „Super Expressem” o swoim pasierbie. – On jest pochłonięty swoimi obowiązkami. Ale dla swojej matki znajdzie czas zawsze – mówił, gdy nieodżałowana pani Ewa walczyła z chorobą nowotworową w jednym z trójmiejskich szpitali. Sama mama premiera o jego relacjach z ojczymem opowiadała na łamach „Gazety Wyborczej”: – Donkowi było „wsio ryba” – wspominała czasy, gdy zaczęła się widywać z przyszłym mężem. – Dziś Wacław i moje dzieci mają bardzo dobre relacje. O, jeśli ktoś w tym domu naciąga Donka na rozmowy o polityce, to właśnie Wacek – mówiła jakiś czas temu.

http://www.fakt.pl/Zaloba-w-rodzinie-Donalda-Tuska,artykuly,94810,1.html

 

Posted in Polityka i aktualności | Leave a Comment »

Rozmowa Krzysztofa Skowrońskiego z gen. Sławomirem Petelickim o jednostce GROM-u

Posted by tadeo w dniu 2 lutego 2011

Rozmowa Krzysztofa Skowrońskiego z gen. Sławomirem Petelickim o jednostce GROM-u w Poranku Radia Wnet.

Radio Wnet

 

Posted in Polityka i aktualności, Wywiady | Leave a Comment »

Katastrofa finansów państwa – Zyta Gilowska

Posted by tadeo w dniu 2 lutego 2011

Konferencja gospodarczo-społeczna Prawa i Sprawiedliwości – O Gospodarce, o Polsce, o Nas

Posted in Filmy i slajdy, Gospodarka i Ekonomia, Polityka i aktualności | Otagowane: | Leave a Comment »

Kolejne 3 mld złotych na wzrost zatrudnienia w administracji

Posted by tadeo w dniu 2 lutego 2011

Ponieważ w internecie krąży wiele nieprawdziwych informacji na temat zmian zatrudnienia w administracji publicznej, podaję jeszcze raz dane za Głównym Urzędem Statystycznym. Link do ostatniego raportu GUS-u jest tutaj. Informacja na temat danych o zatrudnieniu w administracji publicznej od 1989 roku jest tutaj.

Na podstawie raportów GUS-u można obliczyć, że liczba pracujących w administracji publicznej, obronie narodowej i obowiązkowych ubezpieczeniach społecznych łącznie wzrosła 0 około 100 tysięcy w latach 2005-połowa 2010 roku. Ponieważ w tym czasie zatrudnienie w obronie narodowej i obowiązkowych ubezpieczeniach społecznych raczej nie rosło, można wnioskować, że cały wzrost zatrudnienia wystąpił w administracji publicznej. Do tej pory, mimo że publicznie o to apelowałem, nie odczekałem się na komunikat rządu w tej sprawie i na analizę dlaczego zatrudnienie tak szybko rosło.

Ostatni raport GUS przynosi trzy ciekawe informacje w kwestii administracji publicznej:

– w minionych 12 miesiącach zatrudnienie w administracji publicznej wzrosło o prawie 7 procent a wynagrodzenia o prawie 3 procent (strona 52 raportu)

– miesięczny fundusz płac w administracji publicznej obronie narodowej o obowiązkowych ubezpieczeniach społecznych wzrósł o prawie 10% w ciągu minionego roku, co oznacza wzrost o 250 mln złotych miesięcznie i 3 mld złotych rocznie.

– przeciętny urzędnik pracował w drugim kwartale 2010 roku o 0.7% mniej czasu niż w w drugim kwartale 2009 roku, podczas gdy w tym czasie przeciętnie w gospodarce pracowano 0.2% więcej czasu (str. 36 raportu)

http://rybinski.salon24.pl/245735,kolejne-3-mld-zlotych-na-wzrost-zatrudnienia-w-administracji

Posted in Gospodarka i Ekonomia, Polityka i aktualności, Standardy TuskoLandii | Leave a Comment »